On Tue, 16 Nov 2004 15:37:07 +0100, Lia
<L...@a...poczta.onet.pl> wrote:

>Dnia 2004-11-16 15:11:44 w sprzyjających i niepowtarzalnych okolicznościach
>przyrody grupowicz *A.L.* skreślił te oto słowa:
>
>
>>> W KUCHNI sie przede wszystkim rozmawia o wszystkim :))
>>
>> Jassssne :).
>> A mnie sie marzy grupa, ktora moglaby sie nazywac pl.rec.dom (gdyby takiej
>> jeszcze nie bylo), albo jakos podobnie, na ktorej mozna by porozmawiac o
>> kuchni, o rodzinie, pochwalic sie dzieciakami, zapytac jak zmyc plamy z
>> czegos tam albo o jakis scieg szydelkowy, poskarzyc sie na wredna sasiadke
>> (ja akurat nie mam wrednych), pogadac jeszcze o kwiatach doniczkowych,
>> ogrodowych i ogolnie o wszystkim, i zeby nikt nie krzyczal za offtopiki i
>> entegi. Mogloby sie to nazywac pl.rec.pani.domu, gdyby to tak idiotycznie
>> nie brzmialo i gdyby nie to, ze absolutnie nie zamierzam dyskryminowac
>> panow...
>
>Zdrowsze jest odejście od komputera i porozmawianie o tym z realnym TŻetem,
>przyjaciółmi, znajomymi...


na to tez mam czas :)))
dodam, ze u nas kiedys jeden komputer stal w kuchni!! przydaje
sie czasem ;))

Pierz
K.T. - starannie opakowana