> Ja w sprawie gołąbków. Takich właśnie udziwnionych.Kochani poratujcie
> przepisem (albo odeślijcie do jakiegoś źródła) na gołąbki z kapustą w
środku
> (jakieś 3 odcinki temu Robert M. pokazywał w "Wędrówkach"). Wyglądały
> pysznie, a ja nie zapisałam.

Hej,

U mnie w rodzinie takie gołąbki nazywamy francuskimi.

Surowa kapustę białą drobno kroję [w kosteczke ]. Musi jej być wagowo tyle
co mielonego mięska. Potem mięsko mieszam z kapustą, dokładam jajko,
zeszkolną cebulkę i odrobinę zmiażdżonego czosnku. Mieszkam to wszystko
doprawiając solą i pieprzem [nie zalowac!]. Jesli jest bardzo rozlazle mozna
dodac namoczona bulke [jak do mielonych]. Potem formuluje takie wieksze
kotleciki i obsmazam [kurcze, nie pamietam czy czasami bulka tarta nie trza
tego potraktowac po wierzchu]. Jak sa obsmazone ze wszystkich stron to
przekladam do rondla, podlewam woda, dodaje przecier pomidorowy i tak dusze
ponad godzinke, az w srodku kapusta bedzie mieciutka. Na koniec sosik
podprawiam smietana.

Pycha, ech, chyba zrobie w tygodniu...


--
CLARIS /ona/ z Wrocławia
c...@w...pl