Data: 2003-09-10 21:59:35
Temat: Re: Przyjazn miedzy M i K - a jednak NIE...
Od: "zwykly_facet" <z...@t...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "cbnet" <c...@o...pl> napisał w wiadomości
news:bjo672$nhb$1@news.onet.pl...
> W kazdym razie wiesz juz chyba ze obiecywanie sobie
> 'gruszek na wierzbie' bywa kiepskim pomyslem. :)
Tak, oj tak... ;) Tu przyznaje Ci pelna racje i zgodze sie rowniez z tym,
ze dziewczyna mogla nabrac pewnych 'podejrzen', a poniewaz jest w porzadku i
ma chlopaka, z ktorym chce byc, moze probuje przede wszystkim MNIE
zdystansowac od siebie i od tego wszystkiego. Tak to wyglada i takie sa
fakty, a ja - chcac byc wobec niej naprawde uczciwy - moge zrobic tylko
jedno. Mianowicie 'byc jej przyjacielem', a przynajmniej sprobowac nim byc.
Jesli mi sie uda - bedzie ok, jesli nie i bede cos kombinowal - spieprze to.
Tak to wyglada...
Pozdrawiam
zf.
|