Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!opal.futuro.pl!newsf
eed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "zwykly_facet" <z...@t...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Przyjazn miedzy M i K - i wspomnienia z dziecinstwa... [dlugie]
Date: Fri, 5 Sep 2003 22:53:30 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 34
Message-ID: <bjasrd$n1l$2@atlantis.news.tpi.pl>
References: <bjahp7$rp2$1@atlantis.news.tpi.pl> <bjamu8$7i3$1@nemesis.news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: pb209.poznan.cvx.ppp.tpnet.pl
X-Trace: atlantis.news.tpi.pl 1062794926 23605 213.76.73.209 (5 Sep 2003 20:48:46
GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Fri, 5 Sep 2003 20:48:46 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.50.4133.2400
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.50.4133.2400
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:225002
Ukryj nagłówki
Użytkownik "Vesemir" <v...@k...pl> napisał w wiadomości
news:bjamu8$7i3$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Nie ma przyjaxni między mężczyzną a kobietą. jeśli natomiast się pojawia
to
> w końcu jedna strona będzie oczekiwała czegoś więcej.
Czy to jest jakas regula? Czy naprawde nie moze byc bezinteresownej i
zazylej przyjazni miedzy mezczyzna, a kobieta, o ile zadna ze stron czegos
nie oczekuje? No tak, tylko ze ja oczekiwalem... I albo pogodze sie z
faktami i zaakceptuje to, co jest, albo to nie bedzie 'przyjazn'...
> Wywal że jesteś nią
> zianteresowany, a jak nie to olej. Jak najszybciej.
Nie wydaje mi sie, zeby to byl dobry pomysl... Zwlaszcza na tym etapie
znajomosci. Poza tym ona ma faceta - jesli ja jej o tym powiem, wiesz co
bedzie, prawda? Nie bede mial w jej osobie nawet kolezanki, a tego zawsze
bardzo chcialem. W innym scenariuszu, ona pomysli i odejdzie od niego do
mnie, ale wowczas ja postapie, jak ostatnia swinia, a poza tym na pewno
wybierze jego, bo sa razem prawie dwa lata, jej na nim zalezy, ze mna
spotkala sie na razie tylko raz i to na stopie kolezenskiej, a poza tym
stwierdzilem wyraznie, ze nie probuje jej poderwac, ani uwiesc. Fakt, ze po
spotkaniu mnie 'trafilo', ale przy takiej skrajnej niekonsekwencji
wyszedlbym w jej oczach na idiote i pewnie tez hipokryte...
Tylko nie wiem, co dalej... Moge zaakceptowac fakty, moge takze poczekac i
poobserwowac, co sie dzieje, albo... Cholera, zabic w sobie to, co czuje czy
zaczynam czuc i traktowac ja bezplciowo... Ale to wszystko popieprzone..!!!
Pozdrawiam
zf.
|