Data: 2003-09-06 18:54:24
Temat: Re: Przyjazn miedzy M i K - i wspomnienia z dziecinstwa... [dlugie]
Od: "jbaskab" <j...@W...op.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Marsel" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:03090619041653@polnews.pl...
> >A to, że dla Ciebie miłość nie ma nic, albo prawie nic wspólnego z
seksem.
> >Rozdzielasz te sprawy. Jeżeli dla kogoś seks jest jakims tam
wyznacznikiem
> >miłości, to automatycznie silny podtekst seksualny w przyjaźni tą
przyjaźń
> >zmienia, albo przynajmniej może zmienić, w zupełnie coś innego.
>
> tylko w co? Hm... to sie wymyka spod pojec-kolderek..
> No wiecie panstwo.. zeby ludzie robili takie rzeczy... Skandal! ;)
No, ja własnie nie wiem w co :-).
Po paru kieliszkach wina, w sprzyjajacej atmosferze, w kłopoty ;)?
Dlatego uważam, że przyjaźń pomiędzy kobietami a mężczyznami jest
trudniejsza ;).
> A powaznie, mialabym osobiste pytanie.. jak czujesz sie gdy Twoj
przyjaciel
> mowi Ci szczerze ze jestes dla niego (dla niego wg niego to przeceiz to
samo w
> gruncie rzeczy) zupelnie nieatrakcyjna jako kobieta?
Nijak. Bo to się czuje. Przyjmuję to jako fakt -poza świadomością.
Widzisz, moja osobista definicja przyjaźni jest bardzo ~ patetyczna. Nie mam
przyjaciół. Mam świetnych kolegów, chłopaka albo znajomych. Podobnie jest
zresztą z kobietami, choć tutaj są takie wyjatki :-).
> Nawiasem mowiac ten temat jast tak walkowany.. kazdy musi sam dojsc do
> odpowiednich wniosków i tyle.
Lub, doświadczyć.
> Mysle ze duzo ciekawsze dla wszystkich byloby omówienie relacji miedzy
> osobnikami tej samej plci :)
> NP. czy istnieja jakies istotne róznice m. przyjaznia m. dwoma kobietami a
> przyjaznia m. mezczyznmi?
Też tak myślę.
z pozdrowieniami
Aska
|