Data: 2003-09-06 19:05:46
Temat: Re: Przyjazn miedzy M i K - i wspomnienia z dziecinstwa... [dlugie]
Od: "jbaskab" <j...@W...op.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Arek" <a...@e...net> napisał w wiadomości
news:bjda4a$fum$1@news.onet.pl...
> jbaskab rzecze:
> > Jeżeli dla kogoś seks jest jakims tam wyznacznikiem miłości,
> > to automatycznie silny podtekst seksualny w przyjaźni tą przyjaźń
> > zmienia, albo przynajmniej może zmienić, w zupełnie coś innego.
>
> 1. Ale jeśli nie jest? Nie wszyscy utożsamiają, że jak SEKS to MIŁOŚĆ
> 2. Nawet tacy, którzy tak myślą często PO fakcie stwierdzają:
> ojej, był seks bez miłości i było czadowo, świat się nie zawalił
> i mogę patrzeć w lustro.
No i o to chodzi!
Ze są tacy i tacy :-)
I jeżeli jest pkt.1 to dla takich ludzi faktycznie stwierdzenie mojego
kolegi będzie totalną bzdurą .
Natomiast dla tych którzy te dwie sprawy łączą (a są to chyba częściej
kobiety), takie stwierdzenie bzdurą niekoniecznie będzie.
Z pozdrowieniami
Aska
|