Data: 2003-09-06 19:49:12
Temat: Re: Przyjazn miedzy M i K - i wspomnienia z dziecinstwa... [dlugie]
Od: Arek <a...@e...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
Natalia rzecze:
> ależ nie, to brzmi rozsądnie i logicznie
Ależ wręcz przeciwnie! To brzmi absurdalnie i nierozsądnie.
> ten brak pociągu fizycznego
Chcesz powiedzieć, że jest Twoim przyjacielem przez ten brak
pociągu fizycznego? A jak będzie ten pociąg to już przestanie
być przyjacielem? Tak po prostu pryśnie przyjaźń bo pojawił
się pociąg fizyczny?
To może jeszcze nie można miec koleżanek i kolegów gdy się czuje
do nich pociąg fizyczny, tylko... no właśnie kogo?
> mój dobry przyjaciel kilka razy już powtórzył, że
> dla niego jestem istotą bezpłciową
Mnie to by obraziło!
> ale tak nam dobrze no i mamy milczący układ - nigdy nie gadamy o seksie
> i cielesności (ale najgorsze jest to, że za często o nim ostatnio myślę...)
Dlaczego najgorsze? I pierwszy raz słyszę by przyjaciele mili "milczący układ
o tym by milczeć o czymś". To jakieś dziwactwo.
Nie sądzę też, że brak uczciwości to dobry patent na utrzymanie przyjaciela.
Prawdziwa przyjaźń nie zawali się przez mówienie o gnębiących przyjecial
sprawach.
pozdrawiam
Arek
--
http://www.elita.pl/arek
|