Dnia 2004-01-28 19:40:33 w sprzyjających i niepowtarzalnych okolicznościach
przyrody grupowicz *FeLicja* skreślił te oto słowa:

> Alez oczywiscie. Zgadzam sie!

To dlaczego zaproponowalas Wladyslawowi siano... on tez nie wierzył, ze
dodanie przypraw sprawi, ze potrawa bedzie egzotyczna.

> Jak najbardziej, ja tez uzywam sos sojowy i daleko memu jedzeniu do
> chinskiego. Ale jezeli polaczysz sos sojowy z imbirem, dodasz szczypiorek i
> rzucisz kotleta na olej sezamowy to w pewnuym sensie bedzie przypominal
> chinszczyzne.

Szczypiorek do chinszczyzny?

> Ta lista byla jako luzna wskazowka do imporwizacji w kuchni, by np nie robic
> sosu spaghetti z curry czy jedzenia meksykanskiego z musztarda.

Skoro improwizacja... ta ja nie mam nic przeciwko musztardzie polaczonej z
fasola i kukurydza :)


--
Lia GG 1516512 ICQ 166035154 JID i...@h...pl
O wszystkim decyduje środowisko. Dlatego anioły fruwające w niebie mają
piękne skrzydła, natomiast anioły chodzące po ziemi mają piękne nogi.