Data: 2015-05-09 10:16:43
Temat: Re: Przyroda i religia
Od: "Chiron" <c...@o...eu>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Qrczak" <q...@q...pl> napisał w wiadomości
news:554cdb82$0$27517$65785112@news.neostrada.pl...
> Dnia 2015-05-08 08:42, obywatel Chiron uprzejmie donosi:
>> Użytkownik "FEniks" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
>> news:mihlch$8qr$1@news.icm.edu.pl...
>>> W dniu 2015-05-07 o 23:54, Chiron pisze:
>>>> Użytkownik "FEniks" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
>>>> news:migirj$sb9$1@news.icm.edu.pl...
>>>>> W dniu 2015-05-07 o 17:26, Chiron pisze:
>>>>>
>>>>>> Niektóre odłamy buddyzmu uznają wyłącznie metampsychozę (cholercia-
>>>>>> słowniki uznają to za synonim reinkarnacji- a to bzdura!). Podobnie
>>>>>> jak
>>>>>> wczesne chrześcijaństwo. Czyli- dusza może się wcielić w coś.
>>>>>> Chrześcijaństwo uznawało wyłącznie drogę od człowieka do człowieka.
>>>>>> Zwierzęta nie były szczeblami metampsychozy- chyba że dla demonów.
>>>>>
>>>>> MetEmpsychoza - wędrówka dusz.
>>>>>
>>>>
>>>> Masz rację:-). Tyle, że to nie to samo, co reinkarnacja.
>>>
>>> Nie wiem, jeszcze nie podróżowałam.
>>>
>>
>> Jesteś pewna? Zanim miałem możność czytania czegokolwiek na te tematy-
>> miałem tyle zdarzeńutwierdzających mnie w tym, że już tu byłem- i to w
>> szczególności było ich wiele, jak byłem malutki. Potem- bedąc już
>> nastolatkiem- zapytałem małego dzieciaka, którym się kilka razy
>> opiekowałem- co robił, zanim się urodził. Odpowiedź mnie zadziwiła. No
>> ale to były lata 70. Nawet jeszcze wtedy nie było książek o podobnej
>> tematyce. Przynajmniej dla mnie dostępnych. Ani filmów. Możliwość
>> "zaindukowania" była więc niemal zerowa
>
> Nie czuj się w tym jakimś cudownym a wyjątkowym dzieckiem, phi.
> Ja doskonale "pamiętam" ciotkę, która zmarła 2 lata przed moimi
> narodzinami.
>
Qrko, ani mnie ani NIKOMU nie mów, co ma czuć. Choćby dlatego, że
to...przeciwskuteczne:-)
Jak się kiedyś z tym czułem? Jak dziwoląg. Moje opowieści były traktowane
przez dorosłych ze śmiechem i przerażeniem w końcu. Poszło na tyle daleko,
że się zamknąłem i byłem przekonany, że coś jest ze mną nie tak. Aż
spotkałem (na koloniach letnich- już miałem z 10 lat) osobę, która mi
opowiadała..."moje" historie. A Ty- możesz opowiedzieć coś więcej o tej
ciotce?
--
Chiron
|