Data: 2003-06-02 14:56:04
Temat: Re: Psycholog w Warszawie - smutne, ale prawdziwe
Od: "Pyzol" <p...@s...ca>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Kalgary" <k...@g...pl> wrote in message
news:bbfmps$oeu$1@korweta.task.gda.pl...
> Żeby ludzie byli tacy sami - to zgodze się z lekarką, ale kazdy jest inny
i
> jednemu mozna dać 5 minut, a innemu aż całe dwa dni, aby pomogło. Więc
> teraz się pytam, czy zapłata ma być za pomoc, czy czas spędzony przy tej
> pomocy?
Owe "5 minut" byloby czasem u k r a d z i o n y m pacjentowi, ktory byl juz
w gabinecie.
"Pryszcz" nie?
Kaska
|