Data: 2001-11-25 00:59:51
Temat: Re: Psychologiczne aspekty "wiary"
Od: "Piotr Wołowik" <p...@p...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
=> Poza tym jeszcze raz wracam do mojego pytania !!!
=> Nie pytam kto z Was jest wierzacy, jakie macie opinie
=> o ateizmie itd, tylko czym roznia sie ludzie od siebie
=> ze jedni sie BOJA, inni uznaja to za PRAWDE, a jeszcze
=> inni NIE WIERZA. Odpowiedzcie na to pytanie!
=>
najprostsza odpowiedz jest taka: "stopniem oswiecenia sie roznia", , tak jak
z oswietleniem pokoju mozna to zrobic jedna swieca jak i setka, ale juz z
tej perspektywy czlowiek patrzy na to wszystko inaczej.
Niektorzy siedza w mrokach i nie widza tego co "pewna swieczka" w glowie
moze rozswietalc, dlatego Jezus kiedys pisal o tym "ze beda chcieli poznac
Prawde ale nie bedzie im dane", a to dla tego ze wszystko z ludzkiego punktu
widzenia przeintelektalizuja i pycha doprowadzi do odrzucenia pewnych
rzeczy, ktore przecietni ludzie bez znajomosci wielkich madrosci z latwoscia
akceptuja bo to im sie wydaje naturalne, a inni straja sie doszukiwac jakis
wyjasnien, wlasnie poprzez pyche ego, ze niby oni cos wiedza i pewne tresci
wydaja im sie nielogiczne.
A nielogiczny wydaje im sie fragment ukladaniki bo nigdy nie widzieli
calosci, wiec dochodza do blednych refleksji na temat swojego waskiego
ludzkiego pojmowania, gdzie im faktycznie sie wydaje ze maja ogromna wiedze.
Warto wspomiec ze , Jezus mowil "ze kto nie stanie sie jak dziecko nie
wejdzie do Krolestwa", a dziecko ma wlasnie to do siebie ze nie posiada
jeszcze umyslu zindoktrynowanego wiedza(Daath w Kabale), ktora to daje
fragmentaryczne wyobrazenie czegos i pyche ze sie jednak cos wie.
Zasugerowalem tutaj odniesienie do Kabaly i jakby ktos kiedys pewne te
rzeczy zaczal studiowac z puntku widzenia taj ludzkiej logiki, to ujrzy
aspetk biblijnej wiary, w odniesieniu do pewnych tresci ktore moga byc
jednak do zaakceptowania na poziomie ludzkiego racjonalizmu...ale wtedy w
czlowieku zacznie sie automatycznie zmieniac swiadomosc i wiara, bo bedzie
to juz wiara nie oparta na samych zalozeniach, ale na tym do czego czlowiek
samemu doszedl i ma wlasna na jej temat koncepcje. Ale to co pisze to jest
bardzo subiektywne i moze byc zrozumiane gdyz ktos podobnych rzeczy samemu
doswiadczy.
Mimir
|