Data: 2001-11-25 00:42:02
Temat: Re: Psychologiczne aspekty "wiary"
Od: "Piotr Wołowik" <p...@p...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
=> Naprawdę mnie to nie obchodzi czy ktoś wierzy czy nie, obchodzi mnie
tylko
=> to jak dana osoba wypowiada się o Bogu, bo jeżeli wiesza na nim psy to
nie
=> mogę siedzieć cicho.
=> Można być niewierzącym ale z szacunkiem wyrażać się o Bogu.
=>
=
blad ludzkiego myslenia, Bog jest poza tym ze czlowiek moze Go jakos
obrazic, to co nas dotyka to to ze ktos wypowiadajac sie na temat Boga
porusza pewne nieswiadome tresci zwiazane z "pozorna" nasza wiara...i wtedy
taki czlowiek moze wlasnie byc gotowy wyruszyc na wypary krzyzowe,
zapominajac o istocie samej wiary i tego jak sie ona powinna przejawiac.
A pewein aspekt psychoanalityczny jest taki , ze jezeli jestes bardzo
przekonany ze "nie obchodzi Cie jak sie osoba na temat Boga wypowiada" to
faktycznie jest inaczej tylko jest to dla Ciebie nieuswiadomiona forma
represji i wewnetrznego przekonania ktore dotyka pewnych Twoich glebszych
tresci zwiazanych z ta kwestia, a ktore manifestuje sie wlasnie takimi
stwierdzeniami aby pewne rzcezy ukryc.
Poza tym wszelkie negatywne wypowiadanie sie o Bogu, szkodzic moze tylko
temu kto to robi, gdyz "jaka miara mierzy, taka i mu odmierza"...co sie tez
tyczy negatywnego wypowiadania sie od innych.
Mimir
|