Data: 2001-11-25 00:31:25
Temat: Re: Psychologiczne aspekty "wiary"
Od: "Piotr Wołowik" <p...@p...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
=> Moje odczucia są takie: im wyższy poziom zrozumienia Boga, tym mniej da
się
=> o nim powiedzieć. Dlatego jeśli się Go naprawdę zrozumie ( o ile to
możliwe
=> :-?) jakakolwiek kłótnia nie jest już z definicji możliwa.
sw. Tomasz zwany ksieciem teologow ze wzgledu na ilosc publikacji , wlasnie
na temat Boga, po koniec zycia dokonal nastepujacej reflekscji, stwierdzajac
ze "wszystko co napisal o Bogu bylo bledem", bledem bylo wg niego to ze
probowal Boga uchwycic w ludzkim pojmowaniu ktore to jest bardzo ograniczone
i pisal o Bogu takim jaki moze go pojac ludzki rozum a nie takim jakim Bog
jest naprawde, bo zeby to pojac to musialby wyjsc na poziom rozumienia
boskiego. Po tej konstatacji, sw Tomasz juz nic chyba nie napisal, bo
stwierdzil ze to wszytko nie ma sensu i jest bledem ludzkiego umyslu, ktore
chce miec jakies wyobrazenie, nie wazne ze nieprawdziwe ale chce miec jakas
koncepcje ktora to moze mu tylko dac myle wyobrazenie Boga gdyz zacznie
pewne jego miary odnosic do ludzkich wyobrazen.
Podobnie bylo wlasnie z Hiobem, byl sprawiedliwy(dobry) i ludzie miare tej
jego ludzkiej sprawiedliwosci przeniesli na wyobrazenie Boga, ze niby On tez
taki jest z tego ludzkiego puntku widzenia. To wlasnie zrodzilo szereg
pozniejszych dywagacji teologow na temat sprawiedliwosci boskiej, kiedy np.
w ksiedze Ezechiela wymierzal wyroki.
W kazdym razie warto sie zastanowic nad samym znaczeniem imienia Boga
judeo-chrescijanskiego Jahwe "jestem, ktory jestem", gdzie samo takie
przedstawienie znaczenia jest juz w formie zenowskiego koanu tak
sformulowane aby ludzka logika "uswiadomila" sobie ze sam ten aspekt nie
moze byc przez nia na poziomie intelektalnym zbadany.
Mimir
|