Data: 2003-10-28 05:46:51
Temat: Re: Psychoterapia i....
Od: "samuraj" <q...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> No wlasnie o to chodzi.
Nie o to chodzi, sesje (czyt. np. "Wewnetrzne Przebudzenie) mialy byc
konkretna metoda psychoterapii, ktora miala "wyzwalac" czlowieka.
Samopoczucie, "wyluzowanie sie" wedlug tej teorii to "pozytywny skutek
uboczny :)"
> rosnac) potraffia zawazyc na niejednym zwiazku.
> I zmiana pogladow na swoj temat to tez nie latwa
> Od razu Ci powiem ze cudowne srodki typu afirmacje niewiele pomagaja.
Nie musisz mi mowic, cos o tym wiem :) (o afirmacjach), co do psychoterapii
to pewnie masz duzo racji, czy jednak do zmiany pogladow mozna podciagnac
"slaba samo ocene", "niesmialosc" itp...? Poza tym nie tak latwo zmienic
wlasne poglady, nawet wydaje mi sie to w *zywkly* sposob niemozliwe.
pozdrawiam
-=samuraj=-
|