Data: 2006-01-04 00:23:26
Temat: Re: Puder "for men" :) [troszkę OT]
Od: "Sloma" <tescem(usunto)@autograf.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Masz wiele racji w tym co piszesz...
Pisze to jako facet... Przykro patrzec na tych coraz bardziej
lalkowatych gogusiow...
Szampon, woda, mydlo przede wszystkim.
Rozumiem i sam uzywam kremu nawilzajacego (strasznie sucha skora po
prysznicu)
rozumiem dezodorant, perfumy...
Ale zele wyszczuplajace?, kremy pod oczy? pudry...bleee...
Cholera, mysle sobie, strasznie paskudnie czulbym sie gdybym
mial byc ladniejszy od dziewczyny obok ktorej ide...
Przeraza mnie taka wizja...
A czy krostka/wyprysk ( i wlasnie, jaka jest miedzy tym roznica??)
to az taki wielki problem? Kiedys blizna byla oznaka mestwa, jakos pudrow
do tego nie stosowali...:)
A przy okazji pytanie do pan:
takie czerwone zgrubienie zakonczone na srodku bialazolta kropka to co to??
Jak sie wycisnie, wyplywa taka brzydka biala maź.
Jak z tym sobie radzic/zapobiegac skutecznie??
|