W: news:1irhmb0s5pc3v$.dlg@always.coca.cola
Od: Marek Bieniek <a...@s...re.invalid>
Było:
> Paracetamol spożyty w zbyt dużej dawce zamienia wątrobę w foie
> gras. Czy to coś zmienia?


Pisałem trochę wcześniej o ketokonazolu, miałem go brać nie wzięłem,
leczenie w inny sposób potrwało dużo dłużej ale doprowadziło do ustąpienia
choroby (zmianę sposobu leczenia ustaliłem z lekarzem).
Podejrzewam, że istnieje stan zakażenia skóry, który będzie wymagał
natychmiastowego zastosowania tego specyfiku bez względu na uszkodzenia,
które mogą się pojawić w późniejszym okresie.
Od tego są lekarze aby ocenić ryzyko, potrzebę, porównać obie te rzeczy i
zastosować lek.

Jakieś dwa albo trzy lata temu była zorganizowana w telewizorze kampania
promocyjna różnych środków przeciw grypie, w wyniku której ludzie brali
kilka różnych środków zawierających paracetamol. Wygląda na to że to była
nieświadoma próba zmniejszenia populacji (?) (Później były ostrzeżenia aby
dokładniej czytać ulotki i zliczać gramy ;-) składników ...)
Na środkach z paracetamolem nawet drobnym drukiem nie napisali, o skutkach
ubocznych ! Czyli co jest gorsze paracetamol czy ten drugi środek ... z
pyralginy ? (Nie mogę sprawdzić jak się nazywa bo wczorajsze wydanie SE już
jest w płatnym archiwum)

Zresztą nie o to chodzi, pytanie chyba jest takie: Czy pyralgina jest na
tyle szkodliwa, że należy ją stosować pod nadzorem ? Czy wystarczy proste:
opamiętajcie się ! W telewizorze.

Czy wykonano badania i stwierdzono ryzyko wynosi X%, jeśli istnieje
conajmniej Y% potrzeba zastosowania tego środka to proponujemy go stosować
bo w Z% przypadkach nie pojawią się skutki uboczne ... ?


--
Sławek SWP - Przy odpowiedzi na priv usuń 2 nadwyżki
http://evil.pl/pip/index.html
Ekspert to człowiek, który przestał myśleć - on wie :-)