Data: 2000-02-21 17:09:32
Temat: Re: Pyszności z dzieciństwa, było: Re: obiad ?/Kura na patyku
Od: Aneta Baran <b...@c...cern.ch>
Pokaż wszystkie nagłówki
Antoni Goldstein <a...@z...mimuw.edu.pl> wrote:
> Eee tam. Szybko się rozwijają, nie zdążą zaabsorbować. A zresztą można
> zbierać takie z głębi parku.
Muszę koniecznie skosztować w takim razie.
>> Nieee, jadłam wcześniej chleb z musztardą, niż tę książkę czytałam :-)))
> A ja do dziś nie jem... ;-)
Ja tylko zmieniłam musztardę, na Dijon :-)))
> Jak sobie wyobrażę, to mi język skręca w supełek. ;-)
Też mi skręciło, zwłaszcza, że na kurczaka w pieczarkach a la moja Mama
to mam szanse gdzieś na Wielkanoc dopiero...
> Zacna też pieczeń cielęca tudzież udziec z jagniątka...
O tak, udziec barani zacny - kanibalizm czasami popłaca. Ale to już
nie jest wspomnienie z dzieciństwa, ale całkiem świeże :-)
Anetek
--
A...@c...ch | http://chall.ifj.edu.pl/~aneta/
Anything is good and useful if it's made of chocolate.
|