Data: 2005-08-08 14:38:34
Temat: Re: (Pyt) Jak pozbyć się 100 milionów karaluchów?
Od: "erpe" <e...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W mieszkaniu moich staruszków były przez jakieś 5-6 lat. Pod koniec trudno
było znieść do paskudztwo, były wszędzie, w nocy wchodziły do łóżka.
Wynajmowało się różnych magików, przychodzili, robili smród jakimiś
preparatami a spokój był tylko na chwilę. W końcu spółdzielnia zrobiła
kompleksową akcję. Chyba gazowanie + jakiś żel wykładany na rurach w
mieszkaniu. Jak ręką odjął. Od 9 lat spokój, ani jednego karalucha.
Tak więc problem da się rozwiązać. Moim zdaniem nie ma jednak sensu
wynajmować jakichś magików. Oni mają interes w tym, żeby tę plagę tylko
przygasić ale nie wyeliminować.
Wiem, że problem z karaluchami wynika w dużej mierze stąd, że nawet gdy
karaluch nażre się trucizny, to nie giną jaja, które nosi w kokonie. To
dlatego to cholerstwo odradza się za każdym razem. Ten problem ponoć już
rozwiązano, należy się spodziewać, że pewnie powstały jakieś środki
wykorzystujące te odkrycia. Nie wiadomo tylko, czy są dostępne w Polsce.
|