Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Pytania?

Grupy

Szukaj w grupach

 

Pytania?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 315


« poprzedni wątek następny wątek »

111. Data: 2012-02-17 14:10:34

Temat: Re: Pytania?
Od: Maciej Wozniak <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

On 17 Lut, 12:22, Nemezis <s...@g...com> wrote:
> Maciej Wozniak napisał(a):
>
>
>
>
>
> > On 17 Lut, 11:13, Nemezis <s...@g...com> wrote:
> > > Maciej Wozniak napisał(a):
>
> > > > On 16 Lut, 21:59, Nemezis <s...@g...com> wrote:
>
> > > > > > Mo�e jeszcze raz przeczytaj tez�, kt�r� postawi�em.
> > > > > > Masz coďż˝ przeciw niej, czy nic?
>
> > > > > Korporacje to nie podmioty tylko przedmioty. Traktować kogoś po ludzku
> > > > > to traktować go podmiotowo, łamać jego prawa np w korporacji to
> > > > > traktować go jak rzecz ,przedmiotowo. I teraz twoja głowa nie odrywa
> > > > > się i nie lata w przestworzach, bo coś tak przez to mieszanie piszesz,
> > > > > tylko twoje myśli i innych myśli unoszą się w przestrzeni. Cudze myśli
> > > > > atakują nas tak bardzo że przenikają do naszego umysłu w dużym stopniu
> > > > > i my żyjemy jak manekiny jeśli nie mamy dużej samoświadomości..jak o
> > > > > to ci idzie to się zgadzam.
>
> > > > Może jeszcze raz przeczytać tezę, którą postawiłem. Masz coś
> > > > konkretnego przeciw niej, czy nie?
>
> > > > Tak coś mi się zdaje, że w Twoich wypowiedziach widać zjawisko,
> > > > które tak ładnie opisałeś:
> > > > Tu się własne spostrzeżenia umiesza na zewnątrz z głęboką wiarą
> > > > że to obiektywizm.  Tacy osobnicy są oderwani od rzeczywistości i
> > > > nie są wstanie pogodzić się, zgodzić na różnorodność widzenia tej
> > > > rzeczywistości, swoje  wyprojektowane wizję chcą narzucić innym...
> > > > zupełnie jak wojujący kk.
>
> > > > Natomiast nie rozumiesz sensu tego zjawiska. Aby sieć mózgowa
> > > > funkcjonowała sprawnie, punkt widzenia poszczególnych ogniw
> > > > powinien być, po pierwsze, jednolity, po drugie, zoptymalizowany.
> > > > To, że każdy, kto coś wymyśli, próbuje narzucić to innym, załatwia
> > > > i jedno i (częściowo przynajmniej) drugie.
>
> > > Może lepiej uzasadnisz bo naprawdę cholera wie o ci chodzi, o jakie
> > > ogniwa, to że ludzie zainfekowani nawet siebie nie widząc jednakowo
> > > będą się zachowywali to oczywiste , odebrali wirusa, który za pomocą
> > > słów, wychowania, przekazów medialnych, wpływa na ich zachowanie. Mi
> > > się wydaje że ty Matriks dosłownie traktujesz, jakby ktoś kabelki im
> > > powkładał,
>
> > A w czym łączność bezkabelkowa jest gorsza od kabelkowej?
> > Zastanów się dobrze. Kto, czy też co, ma korzyść z tego, że
> > patriota zginie w walce za Ojczyznę? Przecież nie on sam.
> > Ewentualny Bóg też nie. Może to przypadek? Trochę za
> > dużo takich przypadków.
> > Ustalmy: istnieją mózgi? Ma miejsce wymiana informacji
> > między nimi? Istnieje sieć?
>
> To ogólniki, ale rzeczywiście osobie mało samoświadomej trudniej jest
> się obronić np przed agresywnym memem stadnym,który wymusza na niej,
> zaniknięcie jej istnienia, i która pod wpływem tych ataków zewnętrzych
> przebudowuje swoje emocje, na to że dobrze jest umrzeć za jakiegoś
> obleśnego generała.

Za jakiego obleśnego generała walczyło AK? Za Sikorskiego? Za
Grota-Roweckiego? Nonsens. Generałowie siedzą w tym układzie
tak samo, jak reszta. Na ogół ich śmiertelność jest niższa, ale
to nie znaczy, że mają z wojny korzyść jako klasa.
Zresztą, nie zawsze byli generałami, w większości zaczynali
jako młodzi oficerowie, a tam akurat śmiertelność jest z kolei
chyba najwyższa.


> No czyli powiedzmy jest sieć, która łapie nas za
> mózgi i udczuwamy niezgodnie z naszym podstawowym odczuwaniem, ale
> podaj jak ta sieć działa twoim zdaniem, może sprecyzujemy.?

No, jak ma działać? bierze nowy węzeł, ładuje w niego software
(sieci neuronowe są uczone, a nie programowane), a jak jest gotowy,
to puszcza go w świat. Węzeł znajduje sobie jakieś miejsce i działa.
Węzły wychodzą ze szkółki różnie, jedne lepiej, drugie gorzej, ale
sieć oprócz szkolenia oferuje pieniądze. A także sławę, ordery,
pomniki, pamięć potomnych (jest to, bądź co bądź, pewien rodzaj
nieśmiertelności). Niektóre oferują pełną nieśmiertelność, razem
z hurysami itp. Tak więc, czy za pieniądze, czy dla idei, węzeł
będzie pracował dla sieci. Nie dostaje instrukcji szczegółowych.
Ma pracować dla sieci, gdzie i w jaki sposób to już jego sprawa.
Dla nieposłusznych jest zbiorowe oplucie, napiętnowanie, w
cięższych przypadkach zakład karny (kiedyś, rzecz jasna, sieć
sie mniej patyczkowała z nieposłusznymi). Najgorsi są zdrajcy,
rzecz jasna. Nie żadni złodzieje czy mordercy. Nie wrogowie.
Właśnie zdrajcy. Ciekawe, czemu.

Opisałem naród, a takich sieci mamy kilka rodzajów. Np.
korporacje są inne, mają mniejsze możliwości.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


112. Data: 2012-02-17 14:20:00

Temat: Re: Pytania?
Od: Nemezis <s...@g...com> szukaj wiadomości tego autora




spit napisał(a):
> U�ytkownik "Nemezis" napisa� w wiadomo�ci grup
> dyskusyjnych:7e896c2c-5ff7-471d-afc3-b79edcdfd68d@18
g2000yqe.googlegroups.com...
> >
> >Nie ma czego� takiego jak rzeczywisto�� obiektywna. Jest to
> >zast�pienie Boga, pozosta�o�� metafizyki kt�r� rozum negowa�,
> >abstrakcyjnej i z tym samym mechanizmem projektowania na zewn�trz
> >naszych wizji, stwierdzeďż˝ i uprzedzeďż˝.
>
> Nie ma niczego niezale�nego od twojej woli?
> Je�li jest to nazwa� to sobie mo�esz dowolnie, co nie zmieni
rzeczywisto�ci.
> Potem odkrywasz dalsze metody jej obiektywizacji.
> Mo�na to na granicy obiektywno�ci wykorzystywa� do w�asnych cel�w i
szerzyďż˝
> iluzjďż˝,
> ale iluzje mo�na odkry� dzi�ki rozumowemu podej�ciu i poszerzaniu
> obiektywnych granic.
>
> Kiedy� uwa�ano tak:
> http://www.bo.infn.it/atlas_rpc/images/atlas2.jpg
> Teraz masz tak:
> http://1.bp.blogspot.com/_YjPuKUWUFGo/SwJ_CNLwJII/AA
AAAAAABVU/1wx54VzGKvI/s1600/ziemia_z_ksiezyca.jpg
>
>
> >Niedostrzegaj�c �e to w�asna
> >g�owa, ustalenia kilka g��w dan� rzeczywisto�� kszta�tuj�.
Mechanizm
> >jest dok�adnie taki sam jak w religii. Przenosi si� na obiekty w�asne
> >sk�onno�ci i twierdzi- bogowie si� rozgniewali. Tu si� w�asne
> >spostrze�enia umiesza na zewn�trz z g��bok� wiar� �e to obiektywizm.
>
> Rozumiem, �e dla ciebie naukowcy przed ka�dym eksperymentem wypuszczaj�
> wirusa memowego tak,
> �e jego wyniki i uznanie s� ju� w wirusie zawarte.
> Tego mo�na si� trzyma� przy eksperymentach, kt�rych sam przeprowadzi� nie
> mo�esz.
> Spr�buj mo�e jednak obiektywno�� pozna� osobi�cie.
> Wejd� na sto�ek i skocz z niego par� razy.
> Co� obiektywnie �ci�gnie ci� na ziemi�, �eby� nie buja� w
ob�okach. :)
>
>
> >Tacy osobnicy s� oderwani od rzeczywisto�ci i nie s� wstanie pogodzi�
> >si�, zgodzi� na r�norodno�� widzenia tej rzeczywisto�ci, swoje
> >wyprojektowane wizj� chc� narzuci� innym...zupe�nie jak wojuj�cy kk.
>
>
> R�norodno�� widzenia nie jest t�piona,bo religia, nauka, sztuka, ale te�
i
> opary absurdu nale�� do rzeczywisto�ci.
> T�pione jest podwa�anie jej obiektywnego aspektu.
>
>
>
> --
> pozdr.spit
>
> WLMail QuoteFix -> http://www.dusko-lolic.from.hr/

Ale ja nie jestem wierzący i to co ty nazywasz obiektywizmem jest
intersubiektywizmem, czyli ludzie swoimi możliwościami umysłowymi
kształtują rzeczywistość, czy gromadnie czy indywidualnie. Np
komuniści opisując dzieje Chrystusa stwierdzili że Chrystus jest
rewolucjonistą walczącym z uciskającymi masę.....z jakiego punktu
podeszli do historii? Z takiego w jakim się zbiorowo znajdowali,
przekształcając rzeczywistość historyczną według tego w czym
siedzieli, niedostrzegając projekcji na rzeczywistość swoim motywów
własnych ,a szczycili się obiektywizmem, bo Marksizm to obiektywizm.
Drugie, obiektywni psychiatrzy do lat siedemdziesiątych leczyli homo,
bo dla nich obiektywne jest to co uważa społeczeństwo, czyli umowę
którą zawarło społeczeństwo potraktowali jak prawdę obiektywną i
dopiero modernizm uderzył w naukę, stwierdzając że rzekomy obiektywizm
jest tylko podejściem społecznym. Wtenczas odwraca humanizm modernizmu
wszystko co stwierdzono, dając innym możliwość różnorodności i
różnorodnego życia, czyli rozerwano dyktat nauki, która
podporządkowywała ludziom ich spojrzenie na homo. I gdy modernizm
został podchwycony i wprowadzono pluralizm społeczny, że każdy może
mieć różne i nawet wykluczające się poglądy i prawo do życia według
swoich osobistych preferencji, nauka zmieniła zdanie i mamy
wszcześniejsze badania jako objaw homofobi. Czyli rzekomy obiektywizm
był homofobią.
A z grawitają to też już niewiadomo, ci ze Strunowej twierdzą że
grawitacji nie ma, że jest to inne pole o zupełnie innej sile, do
podanej przez wcześniejszych fizyków, którzy swoimi obliczeniami
zepchneli na manowce na pewien czas fizykę.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


113. Data: 2012-02-17 15:41:07

Temat: Re: Pytania?
Od: Nemezis <s...@g...com> szukaj wiadomości tego autora


Maciej Wozniak napisał(a):
> On 17 Lut, 12:22, Nemezis <s...@g...com> wrote:
> > Maciej Wozniak napisał(a):
> >
> >
> >
> >
> >
> > > On 17 Lut, 11:13, Nemezis <s...@g...com> wrote:
> > > > Maciej Wozniak napisał(a):
> >
> > > > > On 16 Lut, 21:59, Nemezis <s...@g...com> wrote:
> >
> > > > > > > Mo�e jeszcze raz przeczytaj tez�, kt�r� postawi�em.
> > > > > > > Masz coďż˝ przeciw niej, czy nic?
> >
> > > > > > Korporacje to nie podmioty tylko przedmioty. Traktować kogoś po ludzku
> > > > > > to traktować go podmiotowo, łamać jego prawa np w korporacji to
> > > > > > traktować go jak rzecz ,przedmiotowo. I teraz twoja głowa nie odrywa
> > > > > > się i nie lata w przestworzach, bo coś tak przez to mieszanie piszesz,
> > > > > > tylko twoje myśli i innych myśli unoszą się w przestrzeni. Cudze myśli
> > > > > > atakują nas tak bardzo że przenikają do naszego umysłu w dużym stopniu
> > > > > > i my żyjemy jak manekiny jeśli nie mamy dużej samoświadomości..jak o
> > > > > > to ci idzie to się zgadzam.
> >
> > > > > Może jeszcze raz przeczytać tezę, którą postawiłem. Masz coś
> > > > > konkretnego przeciw niej, czy nie?
> >
> > > > > Tak coś mi się zdaje, że w Twoich wypowiedziach widać zjawisko,
> > > > > które tak ładnie opisałeś:
> > > > > Tu się własne spostrzeżenia umiesza na zewnątrz z głęboką wiarą
> > > > > że to obiektywizm.  Tacy osobnicy są oderwani od rzeczywistości i
> > > > > nie są wstanie pogodzić się, zgodzić na różnorodność widzenia tej
> > > > > rzeczywistości, swoje  wyprojektowane wizję chcą narzucić innym...
> > > > > zupełnie jak wojujący kk.
> >
> > > > > Natomiast nie rozumiesz sensu tego zjawiska. Aby sieć mózgowa
> > > > > funkcjonowała sprawnie, punkt widzenia poszczególnych ogniw
> > > > > powinien być, po pierwsze, jednolity, po drugie, zoptymalizowany.
> > > > > To, że każdy, kto coś wymyśli, próbuje narzucić to innym, załatwia
> > > > > i jedno i (częściowo przynajmniej) drugie.
> >
> > > > Może lepiej uzasadnisz bo naprawdę cholera wie o ci chodzi, o jakie
> > > > ogniwa, to że ludzie zainfekowani nawet siebie nie widząc jednakowo
> > > > będą się zachowywali to oczywiste , odebrali wirusa, który za pomocą
> > > > słów, wychowania, przekazów medialnych, wpływa na ich zachowanie. Mi
> > > > się wydaje że ty Matriks dosłownie traktujesz, jakby ktoś kabelki im
> > > > powkładał,
> >
> > > A w czym łączność bezkabelkowa jest gorsza od kabelkowej?
> > > Zastanów się dobrze. Kto, czy też co, ma korzyść z tego, że
> > > patriota zginie w walce za Ojczyznę? Przecież nie on sam.
> > > Ewentualny Bóg też nie. Może to przypadek? Trochę za
> > > dużo takich przypadków.
> > > Ustalmy: istnieją mózgi? Ma miejsce wymiana informacji
> > > między nimi? Istnieje sieć?
> >
> > To ogólniki, ale rzeczywiście osobie mało samoświadomej trudniej jest
> > się obronić np przed agresywnym memem stadnym,który wymusza na niej,
> > zaniknięcie jej istnienia, i która pod wpływem tych ataków zewnętrzych
> > przebudowuje swoje emocje, na to że dobrze jest umrzeć za jakiegoś
> > obleśnego generała.
>
> Za jakiego obleśnego generała walczyło AK? Za Sikorskiego? Za
> Grota-Roweckiego? Nonsens. Generałowie siedzą w tym układzie
> tak samo, jak reszta. Na ogół ich śmiertelność jest niższa, ale
> to nie znaczy, że mają z wojny korzyść jako klasa.
> Zresztą, nie zawsze byli generałami, w większości zaczynali
> jako młodzi oficerowie, a tam akurat śmiertelność jest z kolei
> chyba najwyższa.
>
>
> > No czyli powiedzmy jest sieć, która łapie nas za
> > mózgi i udczuwamy niezgodnie z naszym podstawowym odczuwaniem, ale
> > podaj jak ta sieć działa twoim zdaniem, może sprecyzujemy.?
>
> No, jak ma działać? bierze nowy węzeł, ładuje w niego software
> (sieci neuronowe są uczone, a nie programowane), a jak jest gotowy,
> to puszcza go w świat. Węzeł znajduje sobie jakieś miejsce i działa.
> Węzły wychodzą ze szkółki różnie, jedne lepiej, drugie gorzej, ale
> sieć oprócz szkolenia oferuje pieniądze. A także sławę, ordery,
> pomniki, pamięć potomnych (jest to, bądź co bądź, pewien rodzaj
> nieśmiertelności). Niektóre oferują pełną nieśmiertelność, razem
> z hurysami itp. Tak więc, czy za pieniądze, czy dla idei, węzeł
> będzie pracował dla sieci. Nie dostaje instrukcji szczegółowych.
> Ma pracować dla sieci, gdzie i w jaki sposób to już jego sprawa.
> Dla nieposłusznych jest zbiorowe oplucie, napiętnowanie, w
> cięższych przypadkach zakład karny (kiedyś, rzecz jasna, sieć
> sie mniej patyczkowała z nieposłusznymi). Najgorsi są zdrajcy,
> rzecz jasna. Nie żadni złodzieje czy mordercy. Nie wrogowie.
> Właśnie zdrajcy. Ciekawe, czemu.
>
> Opisałem naród, a takich sieci mamy kilka rodzajów. Np.
> korporacje są inne, mają mniejsze możliwości.

Generał też odgrywa pewną rolę, jest niczym Bóg i to od niego zależy
czy w imię MITU wyśle ludzi na pewną śmierć. Czy pomyśli o żołnierzach
jak potrzebnych jeszcze ludziach do bardziej sensownej walki. Ale u
nas generałowie raczej nie mają cech ludzkich co doskonale było widać
w powstaniu warszawski, gdzie umierali za symbole a nie sensowną
walkę, która miała przynieść korzyści dla danej gromady. A oni
położyli głowy na tym ołtarzu i wystarczył palec Boga-generała by
oddali najcenniesze co mieli w imię jedynie gestu patryjotycznego.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


114. Data: 2012-02-17 15:53:08

Temat: Re: Pytania?
Od: zażółcony <r...@c...pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2012-02-17 16:41, Nemezis pisze:

> Generał też odgrywa pewną rolę, jest niczym Bóg i to od niego zależy
> czy w imię MITU wyśle ludzi na pewną śmierć. Czy pomyśli o żołnierzach
> jak potrzebnych jeszcze ludziach do bardziej sensownej walki. Ale u
> nas generałowie raczej nie mają cech ludzkich co doskonale było widać
> w powstaniu warszawski, gdzie umierali za symbole a nie sensowną
> walkę, która miała przynieść korzyści dla danej gromady. A oni
> położyli głowy na tym ołtarzu i wystarczył palec Boga-generała by
> oddali najcenniesze co mieli w imię jedynie gestu patryjotycznego.

Strasznie upraszczasz.
Jak jakiś duży drapieżnik atakuje gniazdo os, to one się nie
zastanawiają nad tym, czy mają szanse przeżyć - tylko atakują.
taką mają strategię i jest to całkiem dobra strategia.
Nawet jak gniazdo zginie, to drapieżnik następnego już nie ruszy,
bo wie, że to bardzo boli.
Czasami strategia wymiany na zasadzie 'oddam życie za zadanie bólu'
jest sensowna, czy wręcz jedyna możliwa wobec przeciwnika dużo
silniejszego.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


115. Data: 2012-02-17 16:11:30

Temat: Re: Pytania?
Od: Nemezis <s...@g...com> szukaj wiadomości tego autora



zażółcony napisał(a):
> W dniu 2012-02-17 16:41, Nemezis pisze:
>
> > Genera� te� odgrywa pewn� rol�, jest niczym B�g i to od niego zale�y
> > czy w imi� MITU wy�le ludzi na pewn� �mier�. Czy pomy�li o
�o�nierzach
> > jak potrzebnych jeszcze ludziach do bardziej sensownej walki. Ale u
> > nas genera�owie raczej nie maj� cech ludzkich co doskonale by�o wida�
> > w powstaniu warszawski, gdzie umierali za symbole a nie sensownďż˝
> > walk�, kt�ra mia�a przynie�� korzy�ci dla danej gromady. A oni
> > po�o�yli g�owy na tym o�tarzu i wystarczy� palec Boga-genera�a by
> > oddali najcenniesze co mieli w imiďż˝ jedynie gestu patryjotycznego.
>
> Strasznie upraszczasz.
> Jak jaki� du�y drapie�nik atakuje gniazdo os, to one si� nie
> zastanawiaj� nad tym, czy maj� szanse prze�y� - tylko atakuj�.
> tak� maj� strategi� i jest to ca�kiem dobra strategia.
> Nawet jak gniazdo zginie, to drapie�nik nast�pnego ju� nie ruszy,
> bo wie, �e to bardzo boli.
> Czasami strategia wymiany na zasadzie 'oddam �ycie za zadanie b�lu'
> jest sensowna, czy wr�cz jedyna mo�liwa wobec przeciwnika du�o
> silniejszego.

To ty upraszczasz, bo ani jedno powstanie nie przepędziło drapieżnika,
no bo zamiast walczyć , na oczach przeciwnika dokonywali zbiorowe
samobójstwo. Ja też bym teraz Polskę zaatakował bo te głupie polaczki
wyślą co najlepsze na samobójczą śmierć, więc nie przystąpią do walki.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


116. Data: 2012-02-17 16:22:42

Temat: Re: Pytania?
Od: "spit" <s...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Nemezis" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:c12cd409-ce05-49c2-af4f-48635ac6efc7@p1
2g2000yqe.googlegroups.com...

>
>Ale ja nie jestem wierzący i to co ty nazywasz obiektywizmem jest
>intersubiektywizmem, czyli ludzie swoimi możliwościami umysłowymi
>kształtują rzeczywistość, czy gromadnie czy indywidualnie. Np
>komuniści opisując dzieje Chrystusa stwierdzili że Chrystus jest
>rewolucjonistą walczącym z uciskającymi masę.....z jakiego punktu
>podeszli do historii? Z takiego w jakim się zbiorowo znajdowali,
>przekształcając rzeczywistość historyczną według tego w czym
>siedzieli, niedostrzegając projekcji na rzeczywistość swoim motywów
>własnych ,a szczycili się obiektywizmem, bo Marksizm to obiektywizm.

Co to ma do obiektywnej rzeczywistości fizycznej?
Tatry nie ulecą w przestrzeń, kiedy ci się zachce, jeśli twój umysł
funkcjonuje standardowo.
Przerabianie roli Chrystusa pod własne filozofie jest możliwe, bo nie
cofniesz się w czasie, żeby to sprawdzić,
dlatego dla jednych w ogóle go nie było, dla drugich był zwykłym
człowiekiem, dla trzecich był i jest Bogiem, dla innych może być kosmitą
itd.


> Drugie, obiektywni psychiatrzy do lat siedemdziesiątych leczyli homo,
>bo dla nich obiektywne jest to co uważa społeczeństwo, czyli umowę
>którą zawarło społeczeństwo potraktowali jak prawdę obiektywną i
>dopiero modernizm uderzył w naukę, stwierdzając że rzekomy obiektywizm
>jest tylko podejściem społecznym.

Określanie obiektywności metodą uznaniową bez wcześniejszego doświadczenia
nie dotyczy rzeczywistości fizycznej.

>A z grawitają to też już niewiadomo, ci ze Strunowej twierdzą że
>grawitacji nie ma, że jest to inne pole o zupełnie innej sile, do
>podanej przez wcześniejszych fizyków, którzy swoimi obliczeniami
>zepchneli na manowce na pewien czas fizykę.

Jeśli coś na ciebie działa to nieważne jak to nazwiesz i czy z czasem
wydzielisz z tego coś bardziej złożonego.
To coś istnieje obiektywnie.
Jak temu zaprzeczysz to zalecam terapię z doktorem Kliczko w ringu. :)


--
pozdr.spit

WLMail QuoteFix -> http://www.dusko-lolic.from.hr/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


117. Data: 2012-02-17 16:37:03

Temat: Re: Pytania?
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Fri, 17 Feb 2012 07:41:07 -0800 (PST), Nemezis napisał(a):

> Generał też odgrywa pewną rolę, jest niczym Bóg i to od niego zależy
> czy w imię MITU wyśle ludzi na pewną śmierć. Czy pomyśli o żołnierzach
> jak potrzebnych jeszcze ludziach do bardziej sensownej walki. Ale u
> nas generałowie raczej nie mają cech ludzkich co doskonale było widać
> w powstaniu warszawski, gdzie umierali za symbole a nie sensowną
> walkę, która miała przynieść korzyści dla danej gromady. A oni
> położyli głowy na tym ołtarzu i wystarczył palec Boga-generała by
> oddali najcenniesze co mieli w imię jedynie gestu patryjotycznego.

Byleś w wojsku? A na wojnie?
:->
--

XL czyli nie masz o czym gadać

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


118. Data: 2012-02-17 16:50:31

Temat: Re: Pytania?
Od: Nemezis <s...@g...com> szukaj wiadomości tego autora


spit napisał(a):
> U�ytkownik "Nemezis" napisa� w wiadomo�ci grup
> dyskusyjnych:c12cd409-ce05-49c2-af4f-48635ac6efc7@p1
2g2000yqe.googlegroups.com...
>
> >
> >Ale ja nie jestem wierz�cy i to co ty nazywasz obiektywizmem jest
> >intersubiektywizmem, czyli ludzie swoimi mo�liwo�ciami umys�owymi
> >kszta�tuj� rzeczywisto��, czy gromadnie czy indywidualnie. Np
> >komuni�ci opisuj�c dzieje Chrystusa stwierdzili �e Chrystus jest
> >rewolucjonist� walcz�cym z uciskaj�cymi mas�.....z jakiego punktu
> >podeszli do historii? Z takiego w jakim siďż˝ zbiorowo znajdowali,
> >przekszta�caj�c rzeczywisto�� historyczn� wed�ug tego w czym
> >siedzieli, niedostrzegaj�c projekcji na rzeczywisto�� swoim motyw�w
> >w�asnych ,a szczycili si� obiektywizmem, bo Marksizm to obiektywizm.
>
> Co to ma do obiektywnej rzeczywisto�ci fizycznej?
> Tatry nie ulec� w przestrze�, kiedy ci si� zachce, je�li tw�j umys�
> funkcjonuje standardowo.
> Przerabianie roli Chrystusa pod w�asne filozofie jest mo�liwe, bo nie
> cofniesz si� w czasie, �eby to sprawdzi�,
> dlatego dla jednych w og�le go nie by�o, dla drugich by� zwyk�ym
> cz�owiekiem, dla trzecich by� i jest Bogiem, dla innych mo�e by� kosmit�
> itd.
>
>
> > Drugie, obiektywni psychiatrzy do lat siedemdziesi�tych leczyli homo,
> >bo dla nich obiektywne jest to co uwa�a spo�ecze�stwo, czyli umow�
> >kt�r� zawar�o spo�ecze�stwo potraktowali jak prawd� obiektywn� i
> >dopiero modernizm uderzy� w nauk�, stwierdzaj�c �e rzekomy obiektywizm
> >jest tylko podej�ciem spo�ecznym.
>
> Okre�lanie obiektywno�ci metod� uznaniow� bez wcze�niejszego
do�wiadczenia
> nie dotyczy rzeczywisto�ci fizycznej.
>
> >A z grawitaj� to te� ju� niewiadomo, ci ze Strunowej twierdz� �e
> >grawitacji nie ma, �e jest to inne pole o zupe�nie innej sile, do
> >podanej przez wcze�niejszych fizyk�w, kt�rzy swoimi obliczeniami
> >zepchneli na manowce na pewien czas fizykďż˝.
>
> Je�li co� na ciebie dzia�a to niewa�ne jak to nazwiesz i czy z czasem
> wydzielisz z tego co� bardziej z�o�onego.
> To coďż˝ istnieje obiektywnie.
> Jak temu zaprzeczysz to zalecam terapiďż˝ z doktorem Kliczko w ringu. :)
>
>
> --
> pozdr.spit
>
> WLMail QuoteFix -> http://www.dusko-lolic.from.hr/

To są przykłady które mi akurat przyszły do głowy, które pokazują że
twoją rzeczywistość pojmujemy jak chcemy, bo homo to rzeczywistość
namacalna, fizyczna...możesz nawet dać buzi...jakbyś niedostrzegał że
istnieją realnie. Więc mając obiekt nie jesteśmy wstanie określić go
obiektywnie. Tylko z wieku na wiek posługujemy się określając
rzeczywistość tym co wiemy, a tych obrazów mogą być tysiące, miliony.
Dlatego podałem że komunizm to obiektywizm, bo jego metody badań były
obiektywne i sami widzieliśmy że teoria " obiektywna" nie ma nic do
rzeczywistości i się mówiło -teoria teorią życie życiem. Posmodernizm
to jest obecny świat, czyli zróżnicowanie i pluralizm w różnych
sposobach widzenia świata. Nauka za swoje metody bardzo oberwała po
pysku, więc obecny doktor napewno by na początku stwierdził że masz
osobowość autorytarną z brakiem kontaktu z własnym ja. Czyli coś na
wzór guru.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


119. Data: 2012-02-17 16:57:23

Temat: Re: Pytania?
Od: Nemezis <s...@g...com> szukaj wiadomości tego autora



Ikselka napisał(a):
> Dnia Fri, 17 Feb 2012 07:41:07 -0800 (PST), Nemezis napisaďż˝(a):
>
> > Genera� te� odgrywa pewn� rol�, jest niczym B�g i to od niego zale�y
> > czy w imi� MITU wy�le ludzi na pewn� �mier�. Czy pomy�li o
�o�nierzach
> > jak potrzebnych jeszcze ludziach do bardziej sensownej walki. Ale u
> > nas genera�owie raczej nie maj� cech ludzkich co doskonale by�o wida�
> > w powstaniu warszawski, gdzie umierali za symbole a nie sensownďż˝
> > walk�, kt�ra mia�a przynie�� korzy�ci dla danej gromady. A oni
> > po�o�yli g�owy na tym o�tarzu i wystarczy� palec Boga-genera�a by
> > oddali najcenniesze co mieli w imiďż˝ jedynie gestu patryjotycznego.
>
> Byleďż˝ w wojsku? A na wojnie?
> :->
> --
>
> XL czyli nie masz o czym gadaďż˝

Wsadź rękę do piecyka i jak sprawdzisz czy parzy to wróć.
Jak ci się podoba wyginający się kilusettysięcy tonowy most, który
miażdzy zwykle powietrze?

Powyżej link.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


120. Data: 2012-02-17 19:17:11

Temat: Re: Pytania?
Od: Maciej Woźniak <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Nemezis" <s...@g...com> napisał w wiadomości
news:348c6f2d-4f76-4910-80a0-

>Generał też odgrywa pewną rolę, jest niczym Bóg i to od niego zależy
>czy w imię MITU wyśle ludzi na pewną śmierć.

Generał za młodu był poddany temu samemu szkoleniu.
A w powstaniu, na ten przykład, listopadowym, większość
generałów akurat była walce przeciwna. Niemniej,
stanęli na jej czele i dowodzili jak potrafili,
choć zupełnie bez entuzjazmu. No, właściwie, to
z 2 kandydatów spiskowców na głównodowodzącego
jednego (Potockiego) musieli zastrzelić, bo mało
nie zdusił całego powstania w zarodku.
Chcesz to sobie wierz w winę generałów.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 11 . [ 12 ] . 13 ... 20 ... 30 ... 32


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Róża
Moja ulubiona ateistka 3-)
Ekonomiczna Buka.
Housewife czy Dziewica Kanunu?
Otwórzcie wreszcie oczy!

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »