Krzysiek pisze:
> 1. Czy najpierw pomalowac sufit a pozniej klasc glazure na scianach/podlodze
> czy moze odwrotnie ? (co od czego bardziej sie moze pobrudzic ? )
Zależy jaką masz technikę ;) Np cięcia kafelek - może się nakurzyć albo
nachlapać. Przy malowaniu raczej nie ma problemu przykryć
podłogę/wannę/itp, a to co się chlapnie - wyczyścić póki świeże. Ale jak
komu wygodnie.

> 2. Zamierza polozyc glazure az do samego sufitu (duze plytki - 32,7 x 56,3 cm)
> Jesli chce aby pod sufitem byly "cale" to:
> a) moge zaczac klasc glazure od gory ? (czy tak sie w ogole da robic ?)
Wszystko się da, ale czy ma sens to inna sprawa.

> b) czy musze dokladnie wszystko wymierzyc (plytki + fugi) i dobrze zaczac od
> dolu ?
A po co chcesz mierzyć ważyć liczyć, jak i tak na 99.9% okaże się że
podłoga nie jest równoległa do sufitu, a sciana wcale nie jest
prostopadłą do podłogi?. Jak i tak całą ścianę zalepisz kafelkami - to
określ się jakie grube chcesz mieć fugi, przyłóż kafle od sufitu równo w
rogach i na środku ściany, i zrób poniżej nich (na ich dolnej krawędzi)
linię. Wybierz tak by była ta linia pozioma idealnie (od poziomnicy dość
długiej), i zapewne i tak wyjdzie że gdzieś na końcu/środku bedzie
kafelka do sufitu na styk, a gdzie indziej będzie musiała odstawać. W
takim wypadku - po prostu obniż wszystko a pod samym sufitem dasz
listwę/fugę - mniej widać jak będzie kreska z fugi o grubości 5-10mm
(wyrównująca niepoziomość sufitu), niż miejscami 0mm, a miejscami 5mm...
Jak sobie już "wykreskujesz" poziom, to od którejś ściany zacznij i zrób
pion, a potem już tylko listtwa i jazda - całą ścianę wymalować markerem
w kratkę tak jak będą kafle szły (bo i tak tej ściany już nikt więcej
nie będzie oglądał) - przy okazji wyjdzie gdzie/ile ciąć trzeba, o ile
opłaci się przesunąć by nie walczyć z gniazdkiem/kranem/rurą itp...


--
| Bartlomiej Kuzniewski
| s...@d...org GG:23319 tel +48 696455098 http://drut.org/
| http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338
173