Data: 2010-01-28 02:25:26
Temat: Re: Pytania na które też nie znam odpowiedzi.
Od: narciasz <n...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
medea wrote:
> Dla mnie liczy się przede wszystkim funkcja wyrazu, a nie wyraz sensu
> stricto w odosobnieniu. Co za tym idzie - wolę "kurwę" w charakterze
> przerywnika czy wykrzyknika, niż "idiotkę" w roli (czyjegokolwiek)
> epitetu. Teraz paniał?
>
> Ewa
"O"spokuj siem!
Na temat kultury - na grupach dyskusyjnych - napisano juz znacznie
wiecej niz splodzil bard z nad Avonu - niejaki Szekspir.
Nie bardzo mam ochote wlaczac sie do tego zalosnego chorku.
Wiadomo ze niczego nie zmienie. Proponuje jednak, krotka i niewiazaca
refleksje - nie tyle co do grupowej kultury - jak majac na uwadze jej
odbiorce.
Wbrew temu co bladzacy po "INecie" by sie spodzewal znalesc a i na
"Psychuszce" - znajduje... - wielu "naprawiaczy swiata" m inn Ciebie.
Apele, analizy, materialy informacyjne, raporty, kampanie, wiece,
spotkania grup samopomocy, biuletyny. Gromadzenie srodkow i
argumentow.
Niejeden po przeczytaniu kilku Subject na tej grupie - spierdala - az
sie kurzy - inny - wyslucha, rozwazy, zasiegnie rady znajacych
zagadnienie fachowcow.
I ... - najpierw nie smialo, zaczyna pisac - czekajac z drzeniem
"skrzydelek" na pierwsze "branie".
Jest OK, wszak kazdy ma prawo pisac i niech pisze.
Jedynie odemnie zalezy czym "on/ona" mnie skusi - nieprawdaz?
Zabawnym jest - jak ludzie, chwytaja sie kazdej okazji zeby pokazac
sie ze istnieja. Nieustanna pogon za uswietnieniem, wrecz placz ukryty
lub otwarty ze ktos nas pominal. - To swiadczy nie tylko o naszej
osobistej proznosci - ale takze - o braku zaufania do Natury - ktora
przeciez wszystko widzi, wie dobrze o naszych zaslugach i wystepkach.
Wolno nam nie tylko chciec ale i nawet zabiegac o realizacje naszych
chcen. Im wygodniej urzadzimy sie w zyciu - tym - rzekomo jestesmy
bardziej zaradni, zwyciescy, warci nasladowania, spijania przez innych
madrosci z naszych ust.
Im bardziej mamy poprzewracane we lbach i skutecznie wmawiamy w innych
nasza domniemana doskonalosc, tym bardziej jestesmy na spoleczno -
gospodarczo - polityczno - towarzyskim swieczniku.
Skromnosc nie poplaca. Zablysniecie w gronie ludzi nie znajacych nas,
wykazanie sie, osiagniecie poklasku w gronie.
Swiecic swa slawa bedaca produktem naszej wlasnej iluzji, ubiegac
innych (ale tak, aby oni tego nie zauwazali jak robimy lokciami),
uprawiac kult sily i chytrosci, nie dac nikomu wyprzedzic sie w
stosunku do nas, kunsztownie utracac naszych konkurentow, byc slodcy
na wierzchu a rozdawac kuksance skrycie. To, jest tym!
Czyli: Zlodzieje i bandyci rywalizujacy z ludzmi jako tako uczciwymi.
Nie trzeba tragizowac. Nasz system tez od czasu do czasu chwieje sie w
posadach - gdyz - argumenty zrodzone z natury tego systemu,
uzasadniaja miedzy innymi tak rozlegle roszczenia ze na daleka skale
po prostu nie mozna im podolac.
Czlowiek jest odpowiedzialny nie tylko za uczucia - ktore ma dla
innych - ale i za te, ktore w innych budzi.
Dobranoc,
e
|