Data: 2010-01-29 18:16:23
Temat: Re: Pytania na które też nie znam odpowiedzi.
Od: "Red art" <f...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Ender" <e...@n...net> napisał w wiadomości
news:hjv33a$7fo$3@news.onet.pl...
> Nie pękaj idioto tylko powiedz wreszcie tą straszną myśl, która od
> początku ciśnie ci się ma mónia. No?
> Co by się wreszcie mogło stać gdyby co?
> Gdybym okazał się być tobą, tak?
> To bym na pewno zesrał się z strachu, nie opuszczając spodni,
> jak o mało co zaraz tego nie zrobisz ;-)
Jakby to powiedzieć - zgubiłem Twój tok rozumowania ;)
Sorry, nie nadążam ;)
Natomiast z pewnym smutkiem(niebolesnym) zauważam, że
nie chwytasz centrum, tylko tematy poboczne. Tzn.
łatwo podchwytujesz temat od strony rywalizacji, zmagań
ze strachem, sprawdzianów i prób 'kto lepszy', odczytujesz
podawane fantazje jako zaprosiny do 'kto kogo przestraszy'
i co komu grozi i czy dałbym radę.
A zupełnie umyka Ci meritum, które byś zauważył, gdyby
Ci ruszyła wyobraźnia.
Zadanie jest takie: użyłeś przemocy fizycznej, nie miałeś pełnej
kontroli nad sytuacją, rusz wyobraźniąi spróbuj przewidzieć,
co mogło się stać.
Ty podchwytujesz tylko "nic MI się nie mogło stać".
Spróbuj jednak, podpowiem bardzo wprost: zamień
MI na coś innego.
Liczę na Ciebie ;)
|