On Tue, 17 Feb 2004 14:50:39 -0600, "Pyzol" <n...@s...ca> wrote:

>Ja WP nie czytam, ale ciagle tutaj sa jakies o nie jatki. Coz ty myslisz, ze
>wszyscy, ktorzy je robia maja po prostu "popaprane"?

Rzecz w tym, że prawie wszyscy, którzy robią jatki, obracają się w
"generaliach": WP są "be" i tyle. To jest właśnie polskie piekiełko.
Choćby nie było ani jednego kontrowersyjnego posta, to i tak znajdzie
się dwóch czy trzech pieniaczy, by się do czegoś przyczepić, albo
komuś zrobić na złość (zwykle Allowi). Czy to jest "popapranie"? Sama
oceń. Sama zresztą już ostrzysz kły, mimo że - jak piszesz - nie
czytasz WP. *Konkretne* zarzuty, to zupełnie co innego. Jestem skłonny
wszystkie je traktować poważnie. Weź również pod uwagę, że jeśli ktoś
poczuje się dotknięty jakąś publikacją, to nie znaczy automatycznie,
że rekomendujący miał złe intencje. Nie wszystko można przewidzieć,
nikt nie jest doskonały. Tutaj wystarczy dobra wola, zamiast uderzania
w dzwony "dla zasady".

>Oczko nizej All cytuje Wybrany, ktory zostal oprotestowany przez Veronike.
>Wcale sie jej nie dziwie.

Ostatecznie Veronika oprotestowała nie post, ale fakt zarekomendowania
jego przez Alla (cokolwiek miałoby to znaczyć). Post został wycofany
po jej sprzeciwie.

>J a w ogole nie rozumiem w jakim celu ten
>ping-pong tycztoma z Veronika w ogole w WP sie pojawil. Na czym niby miala
>polegac jego wartosc?

To było zgłoszenie Alla, on to wyjaśniał.

--
Amnesiak