Data: 2009-09-09 07:20:21
Temat: Re: Pytanie o "moralność" wypowiedzi
Od: "Chiron" <e...@o...eu>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Robakks" <R...@g...pl> napisał w wiadomości
news:h87k18$acq$1@inews.gazeta.pl...
> "XL" <i...@g...pl>
> news:ys1g770ggk7s.1wntderyefybx.dlg@40tude.net...
>> Dnia Tue, 8 Sep 2009 09:12:58 +0200, Robakks napisał(a):
>
>>> Amicitus miał chore dziecko. To nie grzech. Nie musiał o tym
>>> mówić spowiednikowi - jednak czuł taką potrzebę, by podzielić się
>>> swoim zmartwieniem. "Kamień z serca".
>>> Czy wierzysz, że Twoje dziecko wyzdrowieje? - zapytał konfesjonalista.
>>> Tak, wierzę z całego serca. - odparł Amicitus.
>>> "Życzę Twojemu dziecku takiego zdrowia jak masz wiarę" - rzekł ksiądz.
>>> "Wiara czyni cuda"
>
>> Dzięki Ci, Robakksie, za cudną przypowieść. Myślę, że zainteresowani
>> zrozumieli :-)
>> Serdecznie pozdrawiam.
>> --
>> Ikselka.
>
> Jak zwykle przy tego typu dyskusjach - utworzyły się dwa obozy:
> zwolenników i przeciwników Kościoła katolickiego KK.
> Temat wątku -Pytanie o "moralność" wypowiedzi- w kontekście
> wyrwanego z kontekstu zdania duszpasterza sugeruje, że rozmowa
> dotyczyć będzie oceny:
> 1. czy zdanie "Życzę Twojemu dziecku takiego zdrowia jak masz wiarę"
> - jest moralne?
> 2. czy osoba wypowiadająca to zdanie w majestacie tajemnicy
> spowiedzi - jest moralna?
> . . .
> Projekcja założyciela wątku jest jednoznacznie negatywna:
> swoimi postami jawnie deklaruje swoją wrogość do KK,
> a incydent z konfesjonału to tylko pretekst:
> "Bez serc, bez ducha, to szkieletów ludy" pisał w Odzie do Młodości
> wieszcz Adam Mickiewicz.
> Biedni są ludzie bez serc i bez ducha, bo choć zdobywają majątki
> i władzę - to brakuje im tego czegoś: przyjaznego nastawienia
> do drugiego człowieka. W ich świecie rządzi pieniądz i siła.
> Tam nie ma miejsca na serdeczność, wyrozumiałość i empatię.
> "Wszystko dla nich jest towarem...".
> Ksiądz jest wrogiem, bo powiedzial coś, czego nie zrozumieli
> - bo wiary nie da się zrozumieć. To się czuje. :-)
>
> PS. W przypadku chorób których medycyna konwencjonalna nie potrafi
> leczyć - wiara ułatwia przeżycie ciężkich chwil choroby.
> Wiara dodaje sił budząc nadzieję...
> Edward Robak* z Nowej Huty
> ~>°<~
> miłośnik mądrości
Witam,
a mnie w podobnych dyskusjach zastanawia schemat postępowania:
ktoś napisał: "ksiądz jest niedobry, bo..." - i z tego wyprowadza wniosek,
że należy zaprzestać uczęszczania na msze, a czasem nawet- że należy dokonać
apostazji. To mi przypomina innego może rodzaju rozpowszechnione
twierdzenie: "nauczyciel matematyki był niedobry, więc nienawidzę
matematyki". Za jednym i drugim- w mojej opinii- stoi brak odpowiedzialności
osoby, która tak twierdzi. Ciekawe, że nie spotkałem się ze stwierdzeniem np
tego typu (logicznie równoważne poprzednim): "lekarz jest zły- więc
zaprzestałem całkowicie wszelkiego leczenia" :-)
serdecznie pozdrawiam
Chiron
|