Data: 2003-02-21 19:14:37
Temat: Re: Pytanie o pralk
Od: "Iris" <i...@t...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Lipinska Miroslawa <m...@p...info> napisał(a):
>
> dzień dobry.... mam sąsiada mechanika od pralek. On
nie
> radzi kupować Candy, ponieważ są bardzo drogie
części,
> obudowy szybko korodują. Moją Candy pożarła rdza po 5
> latach użytkowania. Żałuję, że nie prozmawiałam a
> sąsiadem wcześniej.
A ja mam Candy, ktora kupila w 1976 r. moja mama.
Pierwsza dostawa tych pralek do Polski - na specjalne
zapisy. Pralka pracuje czesto, do dzis nic sie w niej
nie zepsulo, ani nie skorodowalo. Mechanicy z
wyznaczonego serwisu, ktorzy uruchomiali pralke (to byl
wymog gwarancji, jako, ze miala zalozone liczne blokady
wewnetrzne na czas transportu) powiedzieli, ze wraz z
ta dostawa przyslano im tyle czesci zamiennych, ze
chyba na 50 lat wystarczy. Po -nastu latach, przy
okazji rozmowy o innej pralce, mechanik tego samego
serwisu zeznal, ze czesci do Candy caly czas zalegaja w
ich magazynach.. zgloszenia uszkodzen byly bardzo
nieliczne.
Ktos tu niedawno napisal, ze dawne wyroby byly bardziej
wytrzymale. Zgadzam sie z ta opinia.
Iris
|