Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!not-for-mail
From: vonBraun <i...@g...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Q
Date: Tue, 04 May 2010 16:23:37 +0200
Organization: Dzial Sieciowy ICM, Uniwersytet Warszawski
Lines: 41
Message-ID: <hrpanf$ndo$1@news.net.icm.edu.pl>
References: <1l0wmw7xjmfom$.4rktjo8dzrjf$.dlg@40tude.net>
<4...@r...googlegroups.com>
<hrhvc2$fcs$1@news.net.icm.edu.pl> <hrhusu$2i8$4@node1.news.atman.pl>
<hri0v2$il6$1@news.net.icm.edu.pl> <hri32m$691$1@node2.news.atman.pl>
<hri2r2$mcj$1@news.net.icm.edu.pl> <hri4um$691$2@node2.news.atman.pl>
<hri4nf$qh7$1@news.net.icm.edu.pl> <hri6fv$691$6@node2.news.atman.pl>
<hri6ro$v2d$1@news.net.icm.edu.pl> <hri92n$691$13@node2.news.atman.pl>
<hri9hv$4np$1@news.net.icm.edu.pl> <hrl0aa$ib9$3@node2.news.atman.pl>
<hrl2hs$p00$1@news.net.icm.edu.pl> <hrl52r$jt2$6@node2.news.atman.pl>
<hrma9e$6kl$1@news.net.icm.edu.pl> <hrmdf2$j36$1@news.onet.pl>
<hrmf7l$rhj$1@news.onet.pl> <hrmhqe$lve$2@news.net.icm.edu.pl>
<hrmika$7dn$1@news.onet.pl> <hrmjl2$qju$1@news.net.icm.edu.pl>
<4bdf3aa0$0$17098$65785112@news.neostrada.pl>
<hrnegr$jpr$1@news.net.icm.edu.pl> <hrnetj$ehd$2@inews.gazeta.pl>
<hrngv8$oj0$1@news.net.icm.edu.pl> <hroh6s$akp$1@inews.gazeta.pl>
NNTP-Posting-Host: chello089073075153.chello.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.net.icm.edu.pl 1272983087 23992 89.73.75.153 (4 May 2010 14:24:47 GMT)
X-Complaints-To: u...@n...net.icm.edu.pl
NNTP-Posting-Date: Tue, 4 May 2010 14:24:47 +0000 (UTC)
User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows; U; Windows NT 5.1; en-US; rv:1.6) Gecko/20040113
X-Accept-Language: en-us, en
In-Reply-To: <hroh6s$akp$1@inews.gazeta.pl>
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:538188
Ukryj nagłówki
Marchewka wrote:
/.../
> Mozesz sie odniesc do czesci swojej wypowiedzi: "ilość walniętych
> studentów i absolwentów psychologii także bardzo drastycznie spadła"?
> Z Twojej wypowiedzi wynika, ze wczesniej bylo ich wiecej. Czemu teraz
> jest ich mniej? Jakie masz obserwacje?
> Kiedys byl poglad, ze na psychologie ida osoby, ktore maja problemy ze
> soba. Nie wiem, czy jeszcze cos takiego pokutuje. Ostatnio sie spotkalam
> z taka opinia u pewnej pani w srednim wieku.
> I.
Najlepiej widać to na przykładzie kontaktu stażystów (absolwenci) i
praktykantów (studenci) z pacjentami. W ciągu ostatniego półrocza
zdarzyła się 1 osoba na 6 (a i ta była zresztą najstarsza), której
odzywki do pacjentów wymagały natychmiastowej interwencji, a potem
zastosowania metody "przyjdzie walec i wyrówna" wskutek braku reakcji na
tłumaczenie i braku wglądu. Jeszcze kilkanaście lat temu stosunek byłby
pół na pół.
Z drugiej strony, zniknęły niemal osobowości "barwne", ludzie z
odjechanymi, twórczymi pomysłami, pasjami.
Źródłem "dowozu" tych ludzi do mnie są prywatne i państwowe uczelnie. Co
do szkół prywatnych: Zapłacić za studia mogą rodzice ostabilnej sytuacji
materialnej, a to często oznacza dbałość o dziecko i bycie ogólnie
"pozbieranymi" (pomijając wyjątki). Dzieci są więc też stabilne i
pozbierane.
Nie zawsze jednak oznacza że dziecko jest wystarczająco zdolne aby
przejść sito kwalifikacji na uczelni państwowej.
W przypadku uczelni państwowych, chyba nie ma już egzaminów wstepnych,
lecz poza rozmową kwalifikacyjną(czasem), decydują świadectwa i wyniki
matury. System ten promuje raczej grzecznych "kujonów", co zwykle
oznacza brak ujawnianej na zewnątrz psychopatologii, i niekoniecznie
sprzyja zdolnościom twórczym, lub osobowościom o nonkonformistycnych
postawach.
Jest też możliwe, że jako społeczeństwo trochę normalniejemy (na
zachodzie odwrotnie, trzeba wciąż korygować w górę normy testów
badających przystosowanie jak RISB), u nas w latach 90-tych, średni
wynik w skali depresji Becka był 12, obecnie zaś jest około 5.
pozdrawiam
vonBraun
|