Data: 2010-05-08 20:42:12
Temat: Re: Qro, zobacz, czy lepiej....
Od: Piotr <p...@b...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
medea pisze:
> Piotr pisze:
>
>> Jasne, raptem w grę wchodziło n-te znaczenie powszechnie znanego
>> określenia pod tym jednym, do którego odnosiły się tutaj dziesiątki,
>> jeśli nie setki Twoich postów?
>> Że o powodzie rozpadu Twojego związku oraz późniejszych Twoich 'przygód'
>> które tu opisywałaś nie wspomnę ;-)
>
> Nie ma to jak połączyć różne posty z różnych kontekstów (a do tego
> powplatać jeszcze fabułę autorskich opowiadań) i stworzyć z tego jeden
> "spójny" skolażowany obrazek. Już nie pierwszy raz łapię Cię na tym,
> że masz kłopot z chwytaniem szerszego kontekstu wypowiedzi innych
> użytkowników. I wtedy faktycznie może Ci się wydawać, że ktoś czegoś
> nie dopowiedział lub przemetaforyzował.
>
> Ewa
Ten akurat była aż nadto wymowny i zrozumiały.
Jak już pisałem wielokrotnie, nie mogę odpowiadać
za czyjeś ew. ograniczenia umysłowe ;-)
Piotrek
|