Data: 2010-05-09 20:09:01
Temat: Re: Qro, zobacz, czy lepiej....
Od: Piotr <p...@b...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
medea pisze:
> Piotr pisze:
>
>> A co, tak ciężko walczyłaś ze sobą,
>> żeby zmienić swoje priorytety po urodzeniu dziecka?
>
> Priorytety same się zmieniły. To miłość, kotku.
>
>> Po prostu jeśli ma się na względzie dobro dziecka
>> i jest ono nadrzędne to oczywiste jest co jest dla niego
>> najlepsze i tak trzeba to zmienić.
>> Albo nie zmienić, tylko wtedy po co pierdzielić,
>> że jego dobro jest nadrzędne, jak nadrzędne jest inne dobro,
>> o ile w ogóle czyjeś dobro?
>
> Dobro dziecka jest najważniejsze, ale nie zawsze to samo oznacza, nie
> rozumiesz? Np. czasami lepiej jest, jeśli matka zrezygnuje z kariery
> (lub ją ograniczy), żeby zająć się dzieckiem, ale jeśli jest
> najważniejszą żywicielką rodziny, to lepiej żeby pracowała na full.
> Czasami lepiej żeby zacisnęła zęby, nawet jeśli z ojcem dziecka nie
> jest najszczęśliwsza, ale jeśli ten związek działa na nią
> destrukcyjnie, to lepiej żeby jednak się z mężem rozeszła. Dużo zależy
> od konkretnych osobowości i konkretnej sytuacji. Nie wszyscy jesteśmy
> tacy sami, żeby każdemu przystawiać tę samą miarę, jak Ty byś chyba
> chciał.
>
> Ewa
Sama odpowiedziałaś sobie powyżej.
Priorytety same się zmieniają i wystarczy je tylko
lekko przekierować na odciśnięcie zębów,
zwłaszcza, że ta mamuśka o karierę raczej nie musiała się martwić.
Piotrek
|