Path: news-archive.icm.edu.pl!news2.icm.edu.pl!newsfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.t
pi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "Duch" <a...@p...com>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: R e i n k a r n a c j a
Date: Fri, 5 Mar 2004 10:39:40 +0100
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 145
Message-ID: <c29ht2$25u$1@atlantis.news.tpi.pl>
References: <1...@s...bay.webtv.net>
<c25eqt$vi$1@atlantis.news.tpi.pl> <c27ehm$ep6$1@nemesis.news.tpi.pl>
<c27i7c$1l8$1@atlantis.news.tpi.pl> <c27kdb$d93$1@atlantis.news.tpi.pl>
<c28149$6lt$1@nemesis.news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: host-ip242-226.crowley.pl
X-Trace: atlantis.news.tpi.pl 1078479586 2238 62.111.226.242 (5 Mar 2004 09:39:46
GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Fri, 5 Mar 2004 09:39:46 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1158
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1165
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:260217
Ukryj nagłówki
Użytkownik "Lunia" <l...@x...wp.pl> napisał w wiadomości
news:c28149$6lt$1@nemesis.news.tpi.pl...
> potrafia sie cieszyc, ale wedlug mnie z tego, z czego nie powinni. moze za
> duzo umartwiaja sie nad soba...wierzac w Boga nie wierza w siebie. modlac
> sie do Boga traca panowanie (A wlasciwie uczucie panowania) nad swoim
> losem... zludne uczucie, ze pan Bog nad toba czuwa, tymczasem po prostu ci
> sie udaje.
Z moich obserwacji - jest odwrotnie. Osoby nie-duchowe (zamiast
nie-wierzace)
traca np. podejscie do wlasnej smierci, do "zakretow losu"
a w zamian rzucaja sie w kariere, pieniadze.
Bardziej boja sie chorob, moj kolega ma dziwny zwyczaj ze nosi worek lekow.
Tzn. puki kariera sie wiedzie to taka osoba jest jak najbardziej
panujaca-nad-swoim-losem
i nawte butna, gdy cos jest nie tak to tragedia.
Po prostu samo posiadanie w swojej "obrzedowosci dnia codziennego" czegos
takiego
jak refleksji do zdarzen z przyszlosci, nawet tych nie przyjemnych powoduje
lepsze stanie na ziemi
w razie tragedii.
> a moze dlatego nie mozesz zrobic nic zlego, bo wyniosles to z domu ? bo
> rodzice nauczyli cie szacunku, dobrego zachowania, szczerosci itp ? czy
Bog
> nauczyl cie, jak masz sie zachowac ? wedlug mnie to nie jest natura
ludzka.
> zobacz ilu ludzi czyni zle i nie zdaje sobie z tego sprawy... wez pod
uwage
> inne przyklady, nie tylko siebie.
Fakt, teraz sa takie czasy ze celna jest Twoja obserwacja ze
"zobacz ilu ludzi czyni zle i nie zdaje sobie z tego sprawy" i tez mnie to
zastanawia.
Prawdopodobnie jestesmy na fali wznoszacej tego typu zachowan
gdzie jest robta-co-chceta a konsekwencji jeszcze nie widac.
Tylko wlasnie - ciekawostaka, to zaczna sie teraz zmieniac i moze beda
konsekwencje
(juz sa) ciekawe czasy, ciekawe co bedzie.
Zobacz na zle systemy spoleczne, komunizm, nazizm gdy byla "fala wznoszace",
bonzom nawetnie drgnela powieka.
Zobacz na histori ludzi: pania Jakubowska, ktore sie wije, jest skonczona,
"a mialo bc tak pieknie".
Mowisz o nagrodzie za dobre czyny "w niebie". Nie trzeba czekac na niebo :)
Jest takie chinskie przyslowie, ze gdy w mlodosci robiles dobrze, to na
starosc
bedzie to przezywal drugi raz i mial 2x dluzsze zycie :) (czy jakos tak).
To mi tez babcia mowial, ale nigdy nie rozumialem o co chodz, teraz czuje
to.
Zreszta tak samo myslalem jak ty, nawet konkretnie "olewalem zyc dobrze"
- nie bylo z tego zyskow, a same straty :)
> wedlug mnie to nie jest natura ludzka
Wydaje mi sie ze jednak taka jest. Gdyby nie byla to pojawiliby sie
spoleczenstwa bardziej agresywne,
ktore by z latwoscia zdominowaly "miekkie"-demokratyczne. A jest odwotnie.
> "> Upraszczajac, nie tyle nagrode za dobre, co kara za to co sie zlego
> zrobilo.
> > I taka kara zewnetrzna (np.wiezieni) i gdy sumienie gryzie."
>
> ale to sa tylko twoje odczucia i wiaze sie to z tym, co ktos cie
nauczyl...
> facet z kryminalu nie odczywa zalu zabijajac setna z kolei prostytutke.
Nie, to nie nauka. Gdyby to byla tylko nauka to bylyby inne kultury na
swiecie.
Inne mysli by powstaly, inne kodeksy dobro-zlo. A w niezaleznych kulturach
kodeks jest prawie taki sam.
Czy taniec to tez "nauka kultury"? Myslalm ze tak a okazuje sie ze dziecko
ktore
ledwo raczkuje - kiwa glowa w takt muzyki - i nikt mu tego nie pokazywal!
Taniec to jest w nas wpisany, niezaleznie od kultury. Tak samo mysle ze z
tym
sumieniem.
> to faktycznie bardzo meczace :) dlatego wole o tym nie myslec na dluzsza
> mete. mam ustalony poglad - nie ma nic po smierci - i juz :) (nawet jest
mi
> z tym dobrze...)
Nie ma sprawy.
> "> "cos wiecej" to nie koniecznie "tam".
> > A gdybym tam byl to bym juz tu nie wracal :)
> > Wszystko wskazuje na to ze jestemy na pewniej drodze, musimy podejmowac
> > pewne decyzje, starac sie, zeby bylo lepiej. Jesli tego nie robimy, moze
> byc
> > gorzej."
>
> bycie na tej drodze nie oznacza istnienia zycia po smierci... tego nigdy
nie
> bedziesz pewien.
Oczywiscie, ale "droga" jest - to nie kwestja wyuczenia.
Szczerze mowiac to specjalnie nie licze na zycie po smierci. Najwazniejsza
jest droga,
czyli decyzje ktore musze podjac teraz, jesli zrobie to dobrze, to w
przyszlosci widze
w rozowych kolorach.
> starac sie ale nie z ograniczeniami i strachem, ze nie pojdziemy do
nieba...
> z zycia trzeba korzystac.
Korzystalas? Ja chyba tak i nie chce sie chwalic ale znam tego plusy i
minusy.
Przyszlo mi na mysl: z czlowiekiem jest tez tak ze jak jest mlody, to czuje
ze mu narzucaja i ze "teraz zacznie korzystac z zycia" gdy "zerwie kajdany".
To wizja - proponuje przekonac sie w praktyce (zakladam ze sie nie
przekonalas ;),
zreszta czuc ze stoisz przed wyborem ).
To korzystanie z zycia jest dosc specyficzne - potem juz nie wszystko
wyglada tak różowo.
A wiesz kto tez tak mówi? Własciciel Playboya :) Teraz przykladny ojciec,
dawniej hulaka :))
Dawniej zwolennik zycia na max, teraz juz nie. Trzeba sie przekonac czemu
tak jest.
> wlasnie... obojetne. meczyc sie stojac w kosciele, wdychajac nieswiezy
> oddech babc, stresowac sie przy spowiedzi, tracic majatek na tace,
marnowac
> kawal zycia na modlitwe... a potem nic z tego nie miec ? ble:)
Nie ma sprawy - wybierz sobie alternatywne zycie, zacznij spelniac marzenia
(pisalas ze je masz, swietnie),
przekonaj sie jak jest. Wrecz uwazam ze powinnas tak zrobic i ze to jest
dobre (najlepsze).
> P.S. lubisz nawracac ludzkosc ?:))
Myslisz ze Cie chce nawrocic? :) Niedoczekanie! ;))
Pozdrawiam!
Duch
|