Data: 2004-06-30 08:55:46
Temat: Re: RATUNKU, szybko, szubko, prooooszę!
Od: "Sowa" <m...@b...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "PatryCCCja" <k...@s...TO_WYTNIJ.pl> napisał w wiadomości
news:40E1B4A5.2D3E8B95@spinacz.TO_WYTNIJ.pl...
> Sowa wrote:
> > A teraz w ramach relaksu zrobieę canelloni z zielonym groszkiem w
> > pomidorach,
>
> :)))))))))))))
> ty wiesz co :)
Wiem. :)
-paczka canneloni
-400gr mięsistych pomidorów
-pól kilo groszku zielonego
-po 2 spore "różyczki" brokuła i kalafiora)
-2 spore cebule,
-2 garście czerwonej soczewicy
-10 ziaren zielonego pieprzy
-2 liscie laurowe
-100gr żółtego sera
-100ml śmietany
-jajo
-sól, 2 łyżeczki suszonej bazylii (świeża pewnie lepsza jeszcze będzie),
ząbek czosnku, szczypta pieprzu kajeńskiego i gałki muszkatołowej
-garść czarnych oliwek
-łyżka natki pietruszki posiekanej
-olej do smażenia
cebule posiekać i wrzucić na patelnię razem z soczewicą, zielonym pieprzem i
liściem laurowym (na olej rzecz jasna).
Niech się podsmaży.
Sparzyć pomidory, obrać posiekać jakoś (albo użyć puszkowych)
Jak cebula z soczewica podsmażona to wrzucić na to pomidory - niech się
powoli smaży i odparowuje nadmiar wilgoci.
Groszek wyłuskać, brokuła i kalafiora podzielić na drobne różyczki i wrzucić
na wrzącą lekko osoloną i osłodzona wodę, - podgotować na półtwardo.
Sos pomidorowy ja zmiksowałam w blenderze*, dodając do niego ząbek czosnku
(trzeba tylko liść wyłowić, pieprz zielony ma się zmiksować) doprawiłam
solą, pieprzem kajeńskim, bazylią - ok szklanki odlałam resztę połączyłam z
warzywami i połową żółtego sera.
odłożony sos wymieszałam z garścią posiekanych czarnych oliwek i ok łyżką
posiekanej natki pietruszki
Naczynie żaroodporne wysmarowałam tłuszczem, śmietanę połączyłam z jajem,
posoliłam i dodałam szczyptę gałki muszkatołowej - połowę tej masy wlałam do
naczynia.
Na tym układałam namoczone we wrzątku rurki caneloni napchane farszem z
groszkiem, polałam odłożonym wcześniej sosem pomidorowym, posypałam serem,
polałam po wierzchy resztą masy śmietanowej.
I to zapiekłam pod przykryciem na 200st w piekarniku az rurki zrobiły się
miękkie.
*Nie trzeba go miksować, ale jeśli nie bedzie miksowany, to piprz zielony
przed dodaniem rzeba grubo zmielić, lub chociaż roztłuc.
> ps: a szpinaku chyba juz w tym roku nie dostane :(
U nas jeszcze jest.
Sowa
|