Data: 2003-12-18 15:13:04
Temat: Re: RE: wiewiórka pospolita
Od: "Michal Misiurewicz" <m...@m...iupui.edu>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Dirko" <d...@w...pl> wrote in message
news:brsel8$rk1$1@korweta.task.gda.pl...
>
> > No i oczywiscie co by nie mowic, zabijaja dla przyjemnosci. To jest
> > najgorsze i to przebija od razu wszelkie pozytywy ich dzialanosci, jesli
> > takie istnieja.
> >
> A skąd Ty to wiesz? Strasznie dużo tych psychologów amatorów, którzy
> najlepiej wiedzą, co myśliwemu w duszy gra. :-) Czy bizony wytłukli myśliwi?
> Chyba mylisz "rzeźników" czy kłusowników z myśliwymi.
No, nie zartuj. Mysliwemu nie sprawia przyjemnosci zabijanie?
To po cholere to robi? A klusownik czy rzeznik wlasnie robia to dla pieniedzy,
nie dla przyjemnosci.
Oczywiscie nie pretenduje do fachowosci psychologa. Moze wiec wytlumaczysz
mi, jakie sa motywy mysliwych? Szlachetna walka? Przeciez chyba sam widzisz,
ze to bzdura. Lubia dziczyzne? No, to juz lepiej, to moge zrozumiec. Ale czy to
na pewno tak? Wtedy mysliwy powinien przyjac postawe "bardzo dobre bylo to
mieso, niestety musialem po to, zeby je miec, zastrzelic zwierze". Jakos o czyms
takim nie slyszalem - moze Ty tak.
Pozdrowienia,
Michal
--
Michal Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure
|