Data: 2008-07-03 22:11:26
Temat: Re: Radosc
Od: tomas <t...@t...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
i...@g...pl wrote:
> On 3 Lip, 11:26, "Panslavista" <p...@h...com> wrote:
>> <i...@g...pl> wrote in message
>>
>> news:dd16102e-fafd-4168-9725-3f3ef59d4566@2g2000hsn.
googlegroups.com...
>>
>> Cieszę się, ze jesteś.
>
> Chwilowo. Dotrzymuję przyrzeczeń (wiesz, jakich), ale to jest
> trudne ;-)
>
>> A cierpienie nie jest potrzebne do szczęścia - tak tylko kiepscy
>> interpretatorzy religii mąca ludziom w głowach, gdy ci pytają dlaczego
>> umierają, często w mękach.
>
> Szczęśliwy człowiek godzi się ze swą śmiercią - jest ona nieunikniona,
> jak i cierpienie, ale i jedno, i drugie jest dla niego tylko bolesnym
> przejściem przez ciasną furtkę...
A moze dziurke?moze narodziny to tez i smierc?spotykasz czasem u nas w
polsce na ulicy usmiechnietych ludzi?
Czy mozna umrzec za zycia?Mozna rozejrzyj sie wokolo...
> Dla żegnającego się z życiem ważne jest to co się zostawia za sobą.
Zegnalas sie juz z zyciem?Czy moze przeczytalas to w gali czy przyjaciolce?
> Klęską jest zostawienie za sobą zmarnowanego na bele czem żywota...
Dla kogo klęską?Dla prochu?Z prochu powstalismy i w proch sie zamienimy
nie ma zadnej kleski , kleska to wymysl naszego ego , ciesz sie zyciem
poki mozesz i staraj sie omijac to gowno co nazywa sie spoleczenstwem.
|