Data: 2015-04-23 21:30:54
Temat: Re: Radość z zabijania zwierząt na polowaniu...
Od: gazebo <g...@...bo>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2015-04-23 o 21:23, Pszemol pisze:
>
> OK, seryjna i rutynowa - właśnie bez emocji, radości, przyjemnosci.
> Ja to tym ekscytującym myśliwych elemencie samego zabijania
> chciałbym porozmawiać... Co Ty o tym myślisz? Byłaś kiedyś na
> polowaniu? Zabijałaś kiedyś zwierzę?
ja zabilem, nie swoimi rekoma bo zrobil to weterynarz, to nie jest to
samo co polowanie, przypuszczam, ze gdybym musial i mial taka mozliwosc
zrobilbym to sam, nie odczuwam potrzeby i nie widze siebie w roli
mysliwego, w mojej ocenie bardziej na psyche dziala ubojnia
--
gazebo
|