Data: 2011-10-28 12:07:00
Temat: Re: Radziwiłowicz bez tajemnic
Od: Paulinka <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
medea pisze:
> W dniu 2011-10-28 13:22, Paulinka pisze:
>> medea pisze:
>>> W dniu 2011-10-28 13:01, Paulinka pisze:
>>>>
>>>> Abstrahując od tego co powyżej. Ciekawe jest, że za wyjątkiem XL nie
>>>> ma tutaj osoby, której by nie obraził do żywego, a mimo wszystko
>>>> jego przypadek wzbudza zainteresowanie i ludzie z nim dyskutują,
>>>> jeżeli tylko na to pozwoli i zamiast rzucać inwektywami na chwilę
>>>> zacznie mówić ludzkim głosem.
>>
>>> Cóż w tym dziwnego? Tak samo było z CB. Tu ludzie wyrozumiali są dla
>>> różnego typu bolączek.
>>
>> No to ja chyba inna jestem, nie sprawia mi przyjemności rozmowa z
>> kimś, kto uważa mnie za usenetowy odpad.
>
> Hm, poniekąd sama tematyka grupy skłaniać może do chęci poznania
> drugiego człowieka (w jakimś stopniu), pomimo nawet chwilowo odczuwanego
> dyskomfortu emocjonalnego. W usenecie jest to zresztą dość bezpieczne.
> Każdy zresztą może mieć swoją jakąkolwiek inną motywację. A Ciebie co
> skłaniało do wymiany "grzeczności" z panem L.?
Jak słusznie zauważyłaś była to wymiana 'grzeczności', a nie chęć
poznania drugiego człowieka i normalna rozmowa.
Nie lubię nadstawiać drugiego policzka. Może to ładnie by wyglądało,
kiedy pochylałabym sie z uwagą nad skrzywdzonym człowiekiem i próbowała
zrozumieć motywy jego nienawiści do mnie.
Nie interesuje mnie to jednak.
--
Paulinka
|