Data: 2002-10-18 19:59:49
Temat: Re: Rafalowi odpowiem+
Od: "WojtekP" <d...@p...com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Rafal Wolski" <r...@h...pl> napisał w
wiadomości news:aoof9g$6c4$2@news.tpi.pl...
> > Róź - co widać na stronie www. A mozeby tak szkolkarze nie dali sie
> > hipermarketowemu badziewiu
ale sprzedaż detaliczna nie jest dobrym sposobem
> na rozprowadzenie 500 tys. szt róż.
Tak to prawda, rzecz w tym, ze Ty produkujesz 500.000 sztuk znakomitych roz
i to robisz znakomicie i z tradycji je SAM sprzedajesz. Tak zreszta
postepuje wiekszosc ludzi z branzy ogrodniczej. Tymczasem w kazdej innej
dziedzinie produkcji, ten, kto produkuje 500.000 czegokolwiek - sam
osobiscie i w jednym miejscu tego nie sprzedaje. Od tego tworza sie systemy
sprzedazy i wlasciwe sprzedazy miejsca.
Tez uwazam, ze markety sa potrzebne, mnie tylko zal, ze ich alternatywa sa
takie szkolki, jak u PP Slaskich w Krakowie (jedna z najstarszych szkolek w
Polsce mooocno podupadla w otoczeniu, stanie budynkow itd. - az zal, chociaz
material roslinny pierwsza klasa. Sadze, ze lepiej byloby tworzyc
profesjonalne sklepy ogrodnicze o asortymencie zdobywanym u roznych,
wyspecjalizowanych producentow. Chodzi mi o to, ze rynek ogrodniczy POZA
hipermarketami jest w powijakach. I dlatego - byc moze - Rafal chce
rezygnowac z roz .
A przeciez, to nie tylko kwestia , ze dobrych rzeczy coraz mniej, bo mniej,
tylko to, ze POZORNIE sa mniej potrzebne, ale co stanie sie, kiedy
dojrzejemy do rzeczy lepszej jakosci - a ich juz nie bedzie. Bo produkowanie
rzeczy dobrej jakosci - to jak powiedzial rafal, od dziadka sie zaczyna....
Wojtek Pa
|