Data: 2011-01-17 20:59:25
Temat: Re: Raport MAK
Od: vonBraun <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Nowy lepszy tren R wrote:
> Dnia 17-styczeń-11 w ramce <news:ih1ism$5bg$1@inews.gazeta.pl> pędzel
> vonBraun zmalował:
>
>
>>Nowy lepszy tren R wrote:
>>
>>/.../
>>
>>>A jeśli chcesz precyzyjnego czasu, to było to na 22 sekundy przed
>>>katastrofą.
>>
>>Coś marnie im wyszło z tym odchodzeniem - bo dopiero cirka na 20 metrach
>>wyrownali a czasu bylo dosc gdy mieli 100 metrow.
>>Z tego powodu proponuję jednak poczekać z uznaniem za pewnik tego że
>>pierwszy pilot powiedzial "odchodzimy" do jakies oficjalnej publikacji,
>>najlepiej z nagraniem, - bo moze okazac sie ze slowa te sa na tyle
>>niewyrazne, ze beda inne interpretacje, a piloci nie zamierzali
>>odchodzic na 100 metrach - co potwierdza wstępnie to, ze nie zmieniali
>>polozenia sterow przez dalsze 80 metrow opadania.
>
>
> Czy to Ci wystarczy?
>
> "Płk Mirosław Grochowski, wiceprzewodniczący polskiej komisji badającej
> katastrofę smoleńską, potwierdza, że komendę "Odchodzimy" wydał dowódca
> tupolewa kapitan Arkadiusz Protasiuk."
>
> http://bit.ly/eiwAPn
>
> "Polscy eksperci ustalili, że dowódca Tu 154M wydał komendę o odejściu, gdy
> samolot zszedł na wysokość 100 metrów."
Mam nadzieję, że jak usłyszymy nagrania, sprawa nie będzie budziła
wątpliwości.
>
> "Z raportu MAK i przesłanych przez Rosjan stenogramów z rozmów załogi
> rządowego Tu 154M wynikało, że to drugi pilot Robert Grzywna wydał taką
> komendę a kapitan Protasiuk jakoby nie zareagował."
>
>
> Poza tym znowu to samo - skąd wiesz co robili i czy nie zmieniali położenia
> sterów?
Co do sterów, weź choćby ten ruski film gdzie masz schodzenie i
położenie sterów. Mocno kopnęli do przodu po uderzeniu w drzewa, zaś
nieco wcześniej na około 50 metrach(?) coś tam słabo gmerali, na co jak
tu pisano samolot mógł nie zareagować bo trzeba więcej aby wyłaczyć
autopilota.
Tak więc alternatywnie mamy jakieś problemy z wyczuciem maszyny, brakiem
treningu, guzikologią itp. - bo także cytowane przez ciebie źródło
podaje że ta niesłyszalna komenda o odchodzeniu padła w czasie
wystarczającym do odejścia.
pozdrawiam
vonBraun
|