Data: 2011-01-18 23:13:34
Temat: Re: Raport MAK
Od: vonBraun <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
cbnet wrote:
> Gdyby ten raport dostosować do wymogów polskiej
> paranoi to należałoby m.in. zostawić ew. "stronie polskiej"
> ujawnienie informacji o:
> - stanie "po spożyciu" Błasika,
> - profilu psychologicznym 1-pilota,
> - wcześniejszych zwyczajów i wyskoków Lecha Kaczyńskiego
> na pokładzie samolotu prezydenckiego,
> .... i pewnie znalazłoby się jeszcze kilka innych elementów
> do tej listy.
>
> Naprawdę wierzysz, że znajdziesz w tych nowych materiałach
> coś istotniejszego dla tej katastrofy, niż te informacje, które
> podałem powyżej?
>
> Bo ja nie.
> Niestety.
>
> Nie przeszkadza mi to jednak cieszyć się z tych nowych
> publikacji.
>
> Tylko wiesz, jak słyszę, że teraz zarzuca się kontrolerom
> rosyjskim, którzy nie mieli żadnych własnych danych
> o wysokości samolotów podchodzących do lądowania,
> ani też o ich kącie zniżania się, że nie informowali załogę
> PLF-101 o zbyt niskiej wysokości (znacznie poniżej ścieżki),
> to zastanawiam się o co chodzi, bo na pewno nie o odkrycie
> prawdy nt tej katastrofy.
>
Nadal nie mam żadnej wiedzy co może a czego nie moze obsługa naziemna -
ty np. piszesz że nie znali kąta schodzenia i nie mogli go znać.
Nie wiem czy mogli / powinni zamknąć lotnisko na czas mgły.
Nie wiem czy mogą określic tor podejscia i kąt podejscia - w sumie to
prowadzacy podawal co jakiś czas "na kursie i sciezce" jakby wiedzial a
nie wiedzial. Czemu nie domagal sie od pilota podawania wysokosci? To o
ile wiem jest wymagane zachowanie - więc czemu go nie wyegzekwował od
pilota?
O ile wiem komisja Millera tez nie maja wszystkich danych aby ocenic
czego sie wymaga a czego nie od kontrolera.
pozdrawiam
vonBraun
|