Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Raport MAK Re: Raport MAK

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: Raport MAK

« poprzedni post następny post »
Data: 2011-01-26 15:51:28
Temat: Re: Raport MAK
Od: vonBraun <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki

cbnet wrote:
> Baczność!
> Trutu-tutu! Trutu-tutu! Trutu-tutu!
> Po raz pierwszy w dziejach ludzkości Polska awansowała
> w 2010 roku do grupy krajów "Very high human development":
> http://en.wikipedia.org/wiki/List_of_countries_by_Hu
man_Development_Index
> Spocznij!
>
> Rosja w tym zestawieniu do d*y nam nawet nie sięga.
> Niezłe jaja!
>
>
> BTW inny ranking:
> http://en.wikipedia.org/wiki/Happy_Planet_Index
>
>
> Dla urealnienia sytuacji wycinek dialogu z jakiegość forum (cytat):
> <<...
>
>> Słyszałam o [...] bardzo wiele dobrego, także od znajomych, którzy
>> tam przez kilka miesięcy pomieszkiwali. I właśnie ze względu na
>> zasłyszane pozytywy biorę ją pod uwagę jako ewentualny cel
>> emigracyjny w przyszłości.
>
>
> Dotknęłaś tematu, który od jakiegoś czasu mnie nurtuje - dlaczego coraz
> częściej słyszę od znajomych, przyjaciół, czy choćby ludzi poznanych na
> forum, takie właśnie deklaracje dotyczące emigracji? I dlaczego taki krok
> mnie samego coraz bardziej kusi? [...] I jeśli o mnie chodzi, powód
> byłby dość
> prozaiczny. Wszyscy moi znajomi, niezależnie od tego, gdzie wyemigrowali,
> podkreślają, że wreszcie żyją w normalnych krajach, pracują w normalnych
> warunkach, prowadzą mniej lub bardziej poukładane życie i w dużej mierze są
> w stanie cokolwiek w tym życiu zaplanować. Ostatnio rozmawiałem z kolegą po
> fachu, który od kilku lat mieszka w Hiszpanii - dyskutowaliśmy,
> porównywaliśmy warunki pracy, mieszkania, kontakty międzyludzkie, zarobki
> etc. I wyszło na to, że największa różnica dotyczy właśnie kontaktów
> międzyludzkich, stosunków w pracy itp. Jego przemyślenia sprowadziły się w
> sumie do takiego mniej więcej podsumowania: "finansowo nie ma jakiejś
> potwornej różnicy, ale wreszcie czuję się szanowanym, docenianym
> specjalistą, pracuję wśród sympatycznych, życzliwie nastawionych do siebie
> ludzi, a codzienne pójście do pracy nie budzi we mnie lęku. Mam szefa,
> który
> mną nie pomiata - przeciwnie - pomaga mi i bierze na siebie przeróżne
> uciążliwości administracyjno - papierkowe, a pacjenci nie widzą we mnie
> mordercy, łapówkarza i nieuka, tylko osobę, która służy im radą i pomocą."
> Może mój przyjaciel trochę przejaskrawiał, ale chyba dotknął sedna
> problemu,
> w każdym bądź razie na pytanie, czy planuje powrót aż się wzdrygnął i
> stanowczo stwierdził: NIGDY! I tak sobie myślę, że choć powoli doganiamy
> cywilizowane kraje pod względem ekonomiczno - finansowym, stopniowo
> obrastamy w zdobycze techniki i nie różnimy się jakoś szczególnie jeśli
> chodzi o fachowość kadr, to w dziedzinie kontaktów międzyludzkich,
> życzliwości, pomocy innym, jesteśmy, przepraszam za określenie, dzikusami.
> Mentalność ludzką jest chyba najtrudniej zmienić i obawiam się, że w
> warunkach naszego kraju trudno raczej liczyć na jakieś radykalne zmiany w
> tym zakresie, przynajmniej w najbliższej perspektywie...>>
>

Są w zasadzie tylko minimalnie lepsi od nas w DOI (Indeks związany z
dostepnością do usług telekomunikacyjnych - internet, inne/)
/aż się zdziwiłem, sądziłem, że będziemy trochę lepsi - może zresztą coś
się zmieniło to dane z 2007/:

http://www.itu.int/ITU-D/ict/doi/material/WISR07-cha
pter3.pdf

Natomiast wskaźniki rozwoju oparte na dochodach i długości zycia mamy
duużo wyższe:

http://tinyurl.com/6gl427o

Widziałem tez niedawno oceny - bodaj Banku Swiatowego - dotyczące
wydajności pracy - jest dwa razy niższa niż w przeciętnym państwie
rozwiniętym.

Tak więc teza o znaczącej wyższości cywilizacyjnej Rosjan zdaje się :
albo nie być oparta na faktach, albo opiera się na przesłankach których
jeszcze dobrze tu nie wyartykułowałeś.

Natomiast bogactwem Rosji są ludzie - bardzo zyczliwi, ciepli, pomocni,
bezinteresowni choć dumni - podkreślają to wszyscy którzy tam jeżdzą -
przynajmniej gdy czytam jakieś relacje turystyczne. Nawiasem zgadzam się
z Twoim stwierdzeniem, ze nie jest wykluczone iż w swej masie okazali
więcej współczucia ofiarom katastrofy niz Polacy - (którzy - a
przynajmniej część - uczynili z tego przedmiot rozgrywki politycznej,
czy też temat w którym na zasadzie katharsis upłynniają swoją nienawiśc
i stereotypy)

pozdrawiam
vonBraun

 

Zobacz także


Następne z tego wątku Najnowsze wątki z tej grupy Najnowsze wątki
26.01 medea
26.01 Frank Einstein
26.01 Nowy lepszy tren R
26.01 cbnet
26.01 medea
26.01 cbnet
26.01 Frank Einstein
26.01 Chiron
26.01 vonBraun
26.01 cbnet
26.01 cbnet
26.01 cbnet
26.01 vonBraun
26.01 cbnet
26.01 Ikselka
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6
Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?
Trzy łyki eko-logiki ?????
Jak Ursula ze szprycerami interesik zrobiła. ?
Naukowy dowód istnienia Boga.
Aktualizacja hasła dla Polski.
Kup pan elektryka ?
Jakie znacie działające serwery grup dyskusyjnych?
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Senet parts 1-3
Senet parts 1-3
Chess
Chess
Vitruvian Man - parts 7-11a
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 1-6
Vitruvian Man - parts 1-6
Vitruvian Man - parts 7-11a