Data: 2011-01-26 22:35:27
Temat: Re: Raport MAK
Od: "cbnet" <c...@n...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
I jeszcze dopowiem wybiegając niejako naprzód wobec
tez które sformułowałem:
Widziałem na własne oczy, co się dzieje, gdy osoby bardzo,
bardzo zdolne, dzięki pewnym zabiegom o charakterze
marketingowym [których notabene z zasady nie mam
w zwyczaju wykorzystywać], zajmują "bardziej eksponowane"
stanowiska, do których [z punktu widzenia _polskich_
uwarunkowań społecznych] jak gdyby nie pasują.
Prawidłowość jest tu taka sama jak w przypadku "zwykłych"
specjalistów:
1) ich dokonania są marginalizowane, a jeśli to nie wystarczy,
a zwykle nie wystarcza w pełni, to:
2) są dyskredytowani sposobami pozbawionymi wszelkich
zasad i zahamowań moralnych, po czym [przy odpowiedniej
ku temu okazji]...
3) usuwani jako nieodpowiedni.
Podkreślam: nie ma [nie znam] w tym względzie wyjątku,
bez względu na wielkość/typ/formę własności [/branżę]
w której funkcjonuje firma.
Najprawdopodobniej nie ma także sposobu, aby to w prosty
sposób zmienić, bo wcześniej czy później kończy/skończy się
to tak jak powyżej... przynajmniej w przewidywalnej przyszłości.
--
CB
Użytkownik "cbnet" <c...@n...pl> napisał w wiadomości
news:ihq2vp$2f8v$1@news.mm.pl...
> [...]
> Powtarzam, moja odpowiedź na twoje pytanie brzmi ZAWSZE,
> niezależnie od podmiotu (firmy) i typu, w którym takie relacje
> występują.
>
> No niestety.
> Użytkownik "vonBraun" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:ihq0u7$s2j$1@inews.gazeta.pl...
>
>> Ile razy miałeś przekonanie, że Twój szef powinien umiec WIĘCEJ od Ciebie
>> a w istocie umie mniej? W ilu sytuacjach widziałeś ludzi, którzy
>> stanowisko swoje zawdzięczaja koligacjom rodzinnym, łóżkowym...
>>
>> Zapewne o tym właśnie piszesz?
|