Data: 2011-01-26 21:14:41
Temat: Re: Raport MAK
Od: "cbnet" <c...@n...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
A zatem postrzegamy to nieco podobnie, ale w inny sposób
traktujemy wagę i zakres tego problemu.
Mnie do mojego stanowiska przekonują fakty.
Przykłady:
- 10 mln Szwecja produkuje jedne z najlepszych na świecie aut
(mają dużo stali) oraz m.in. jedne z najlepszych na świecie
telefonów komórkowych (skąd?),
- Rosja rozwinęła m.in. technologię lotniczą, a budowy silników
do rakiet i wahadłowców kontruktorzy z USA nauczyli się
od ekspertów rosyjskich... itd,
Jako 40 mln naród powinniśmy być znani i cenieni z jakiegoś
równie niezaprzeczalnie bardzo wysokiej jakości dokonania...
ale ograniczamy się do służenia jako pośmiewisko dla innych
narodów.
Przyczyny tego wskazałem w dyskusji z tobą.
Jednocześnie twoje hipotezy w oparciu o które starasz się
tłumaczyć te (i wszystkie inne) fakty, co pozwala ci stawiać
nasz poziom rozwoju społecznego i socjalnego na najwyższym
poziomie, nie przekonują mnie.
Tak jak pisałem pewnym _ważnym_ testem w tym względzie
będzie [oczekiwany przez wszystkich] raport komisji Millera.
Wracając do twoich pytań odpowiedź brzmi: ZAWSZE.
Nie spotkałem się z ani jednym wyjątkiem, zarówno bezpośrednio
jak i pośrednio.
Twoje zapewnienie jest dla mnie tyleż niespotykane co
niewiarygodne i obawiam się, że przy bliższym przyjrzeniu się
relacjom z którymi miałeś do czynienia, okazało by się,
iż jedynie specyficzne cechy są w stanie zapewnić sukces
zawodowy tak samo i bez wyjątku również w twoim środowisku.
Mam wrażenie, iż nie masz (albo nie chcesz mieć) pojęcia
o powszechności, skali i bezwzględności z jaką ambitni ludzie
(notabene: o cechach _bezwzględnie_ patologicznych społecznie,
ale akceptowalnych, a nawet cenionych społecznie w warunkach
polskich) przywłaszczają sobie efekty pracy osób o nieporównywalnie
większych zdolnościach i umiejętnościach od siebie, koncentrując
swój wysiłek na dbałości o to, aby ich pozycja pozostała mimo
wszystko niezagrożona.
Powtarzam, moja odpowiedź na twoje pytanie brzmi ZAWSZE,
niezależnie od podmiotu (firmy) i typu, w którym takie relacje
występują.
No niestety.
--
CB
Użytkownik "vonBraun" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:ihq0u7$s2j$1@inews.gazeta.pl...
> Ile razy miałeś przekonanie, że Twój szef powinien umiec WIĘCEJ od Ciebie
> a w istocie umie mniej? W ilu sytuacjach widziałeś ludzi, którzy
> stanowisko swoje zawdzięczaja koligacjom rodzinnym, łóżkowym...
>
> Zapewne o tym właśnie piszesz?
> [...]
> I to czyni róznicę, lecz nie rozciagałbym tego na wszystkie dziedziny
> życia.
|