Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not
-for-mail
From: "Jacek" <j...@w...pl>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: Ratunek
Date: Wed, 12 Nov 2003 13:13:31 +0100
Organization: news.onet.pl
Lines: 42
Sender: q...@p...onet.pl@pb103.wroclaw.sdi.tpnet.pl
Message-ID: <bot85d$srm$1@news.onet.pl>
References: <boor1l$c4i$1@nemesis.news.tpi.pl>
<kqmc8vefhjp4$.dlg@juzwolalbympolizacslonine.gov>
NNTP-Posting-Host: pb103.wroclaw.sdi.tpnet.pl
X-Trace: news.onet.pl 1068639213 29558 213.25.232.103 (12 Nov 2003 12:13:33 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 12 Nov 2003 12:13:33 GMT
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.50.4807.1700
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.50.4910.0300
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:50677
Ukryj nagłówki
"puchaty" <p...@b...pl> wrote in message
news:kqmc8vefhjp4$.dlg@juzwolalbympolizacslonine.gov
...
> Mon, 10 Nov 2003 21:03:15 +0100, na pl.soc.rodzina, w.s. napisał(a):
Puchaty pięknymi słowami podał rozwiązanie, zresztą bardzo uniwersalne.
Myślę, również że rady aby mozliwie szybko skontaktować sie z psychologiem
też nie są pozbawione sensu.
Na pewno powinieneś o tym swoim żalu z kims porozmawiać (może jakiś
przyjaciel).
Na samą myśl o tym co napisałeś ozyły w mojej głowie wspomnienia z lat
szkolnych i powróciła pa
mięć o moim koledze, który wybrał sugerowaną przez Ciebie drogę do
rozwiązania swoich problemów.
Ileż potem razy wspominałem bezsesn tej decyzji. Mówisz masz 38 lat i śwait
Ci się wali, ale przecież
masz dopiero 38 lat. Pomyśl co możesz zrobić jutro, przecież możesz zostać
sam z wielu innych powodów.
Nie da się tego wszytskiego co można powiedzieć w rozmowie napisać, do tego
potrzebny jest dialog.
Wiem tylko że to co teraz myslisz jest tylko stanem przejściowym i wierzę że
niedługo zobaczysz nowy nieznany Ci dziś
obraz tego co się dzieje. Może jak głębiej przyjższysz sie Waszemu związkowi
opisywany przez Ciebie fakt
nie będzie już tylko krzywda zadaną Ci przez żonę.
Pozdrawiam
Jacek
|