Data: 2004-02-05 16:49:19
Temat: Re: Re: -
Od: "darek miauu" <t...@W...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Astario <a...@p...onet.pl> napisał(a):
> Myślę, że takie coś ze strony kobiet to głównie zabezpieczanie sobie
rezerwy -
> a jak nie znajdzie się kogoś atrakcyjniejszego?
>
> Wtedy znacznie łatwiej można odnawiać znajomość: "zmieniłam się,
zrozumiałam,
> ile dla mnie znaczyłeś" itd.
> Czyli pragmatyzm - na ile instynktowny, na ile przemyślany? - pewnie
trochę i
> tego i tego. Czy u panów też to występuje? znacznie rzadziej się słyszy,
aby
> sięgali do tego argumentu.
hmmm.... no powiem Ci, że czasem może jest to mechanizm zapełniania sobie
spiżarki przyjacielem, ale dość rzadko. Dużo częściej od takiego "wekowania
na zimę" wydaje mi się, że mamy do czynienia po prostu z modą.
A sądzę tak, bo niedawnymi czasy rozstań miałem kilka i ogólnie im partnerka
młodsza, tym powszechniejsze było "zostańmy przyjaciółmi".
Podobny objaw daje się zaobserwować wśród moich znajomych, więc odważę się
wysunąć hipotezę, że "zostańmy przyjaciółmi" jest modą, taką samą jak
spiczaste buty, albo pokemony. :)
Pozdrawiam,
Darek.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|