Data: 2003-07-15 23:00:09
Temat: Re: Re[2]: Jaki wozek elektryczny?
Od: "Inwalida" <i...@a...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "tetrus" <t...@p...fm> napisał w wiadomości
news:bf1foe$n16$1@absinth.dialog.net.pl...
> Witam Piotrze
> Moje miasto jest podobne do wielu innych i jest tu wiele utrudnien. Jest
> pelno schodow, kraweznikow od 1cm do 30cm i wiele innych atrakcji.
> Rozumiem tez to, ze ktos moze nie lubic prowadzic samochodu ( ja niestety
> nie moge, czego bardzo zaluje). Wiele rzeczy jestem w stanie zrozumiec,
ale
> nie moge zrozumiec... a widzialem wiele takich osob... dlaczego osoba o
> sprawnych i silnych rekach chce wydac 20tys tylko po to zeby se pojezdzic
> wozkiem elektrycznym. Malo tego, ta osoba wymysla dziwne rzeczy, ze to
> kraweznik za wysoki- 50 matrow dalej znajdzie nizszy, ze jest wywrotny- ma
> zdrowe lapy to sie podniesie itd...
> Mam pytanie do Inwalidy; Czy ten wozek jest Ci, az tak bardzo potrzebny do
> wyjscia z domu???
Pewnie czytasz tę grupę i widzisz moje odpowiedzi na posty slowik-a i
tetrus-a.
Oczywiście że jest mi potrzebny. Powiem wiecej jeżeli moje życie miało by
polegać na zwiedzaniu miasta, knajp, czy turystucznych zabytków innych
miast.
W zasadzie żaden wózek byłby nie potrzebny. W takim układzie bym siedział
przed komputerem, z totalny brakiem checi do opuszczenia mieszkania.
Zresztą tak się dzieje od 2 lat, bo nie mam sprzętu.
Właśnie po to mi dobry wózek, który nie zdechnie w środku lasu i nie
zaklinuje
się na byle patyku. Mam już dość wegetacji, a wyjść po to żęby objechać
budynek. Pozwiedzać knajpy, czy zobaczyć czym handlują w sklepach.
To nie dla mnie.
Pozdrawiam
|