Data: 2004-07-17 11:45:45
Temat: Re: Re: Rozgwiazda społeczna
Od: "... z Gormenghast" <a...@p...not.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Marek w news:pan.2004.07.16.11.40.07.448268@go2.pl...
/.../
> > generalnie ekonomia, a raczej sprawność
> > energetyczna, rzeczywiście rządzi światem. W tym sensie jesteśmy
> > dla siebie (wszystko co żyje na Ziemi) realnymi konkurentami.
> Mieszasz.
Chciałeś chyba powiedzieć, że czegoś nie rozumiem?
;).
> > A tam gdzie konkurencja, tam walka. I brutalność, w wydaniu ludzkim...
> > niestety.
> Nieludzkim raczej.
> Ale im kto wyżej tym przwdopodobnie większy psychol.;)
Coś mieszasz...;).
Oczywiście, pisząc o brutalności w wydaniu "ludzkim", o człowieku myśłałem
tylko jako o źródle brutalności.
Ale skoro mówisz, że brutalność nie jest ludzka, to bądź tak łaskaw i wskaż mi
źródła brutalności inne niż człowiek.
Jeśłi wskażesz przykłady naturalnej walki o byt jaka się odbywa w świecie
ożywionym (tam gdzie zawsze coś jest pożerane przez inne coś), no to powiem,
że nie widzę tam żadnej brutalności.
Poza tym, słowo "brutalność" wywodzi się chyba ze słowa "brutal" - a to
dotyczy z pewnością cech ludzkich.
I to takich, o których więcej do powiedzenia miałyby chyba kobiety.
Wszystko wskazuje, że to ich wynalazek.
;)
> > A co to znaczy wg Ciebie "nie powinno", w kontekście "zabraknąć"?
>
> Żarcia nie brakuje. Dziwne, że dzieci niedożywione.
No ale co to znaczy "nie powinno"?
Że niby dzielisz świat na tych, którzy produkują i na tych, którzy konsumują,
i w związku z tym, ci pierwsi "powinni" dzielić się z tymi drugimi?
> Marek
>
All
--
"Ludzie mają tendencję do dobierania się zgodnie z poziomem emocjonalnego rozwoju
w wielu sytuacjach, nie tylko w małżeństwie, ponieważ ludzie funkcjonujący na różnych
poziomach, praktycznie rzecz biorąc, mówią różnymi językami." - Stanley I. Greenspan
|