"asia" <j...@h...com.pl> napisał(a):

>A jak robisz mleko sojowe i jak dlugo mozna je przechowywac?
>Asia

Mocze soje (jak inne straczkowe). Jak sie juz wymoczy, odcedzam, wrzucam
do "miksera" dolewam swiezej wody i miksuje az powstanie papka. Pozniej
przez dosyc geste plotno odciskam "biala wode". To, co zostanie (takie
trocinki) znow do miksera i znowu dolewam wody, powtarzajac cala
czynnosc z odciskaniem. I tak mam mleko, ktore stawiam na ogien i gotuje
kilka minut (mozna dodac ciupke soli). Mozna go uzywac do wszystkiego,
jak zwykłe krowie mleko (nawet robi sie podobny kozuszek!). Polecam np.
zmiksowanie takiego z bananem i wiorkami kokosowymi (+ miod, jak ktos
lubi).
Ile mozna je przechowywac? nie mam pojecia, bo zawsze robie taka ilosc,
by spozyc "od reki". Przypuszczam, ze kilka dni w lodowce mu nie
zaszkodzi.

Gosia