Data: 2003-11-28 15:48:44
Temat: Re: Refleksja
Od: "Ania K." <ania-kwiecien(wywalto)@o2.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Oleńka" <o...@b...wroc.pl> napisał w wiadomości
news:bq7p0s$ceu$1@opat.biskupin.wroc.pl...
> Ją drażni, ze on wraca z pracy i dopada pilota od telewiora,
Zawsze może Mu o tym powiedzieć, ale On też przecież ma ochotę coś obejrzeć.
Oby zachować równowagę między TV a czasem poświęconym TŻ
> jego - że ona
> go nie uwodzi jak na pierwszej randce.
Ale zawsze może co jakiś czas uwodzić inaczej, bo i relacje już nie te jak
na pierwszej randce.
> Nie ma czasu na spacery przy księzycu - bo dzieci śpią o tej porze.
Ale w domu można spędzić bardzo miły wieczór we dwoje jak już dzieci śpią. I
niech nikt nie mówi, że się nie da, bo obiad na drugi dzień, pranie itp.
Nasza córa co prawda wcześnie zasypia, bo już 19:30 mamy ją z głowy i wtedy
właśnie mamy czas dla siebie - na dobry film RAZEM, na pogawędkę RAZEM itp.
Wszystko mam zrobione w ciągu dnia, żeby wieczór mógł być tylko dla nas. W
końcu ja też muszę odpocząć.
> Nie ma
> czasu na knajpki jak za studenckich lat - bo praca goni, trzeba spłacać
> kredyt za mieszkanie.
No nie ma niby czasu i kasy. Ale czy tylko w knajpkach miło sie spędza
czas??
> A potem on się "otwiera na inne kobiety", ona gorzknieje. I tak w kółko
> można...
I właśnie o to chodzi, że Ona nie powinna gorzknieć tylko tak sobie ustawiać
dzień, żeby znaleźć chwilę tylko dla siebie i TŻ i myślę, że wtedy ani ona
nie będzie zgorzkniała, ani On nie będzie się musiał "otwierać na inne
kobiety". Panowie też powinni trochę dokładniej przyglądać się swoim TŻ i
ich potrzebom.
--
Pozdrawiam serdecznie
Ania >:-)<-< i Rozalka (09.07.03.)
gg. 1355764
z adresu (wywalto)
|