Data: 2003-11-28 15:53:32
Temat: Re: Refleksja
Od: Oleńka <o...@b...wroc.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Basia Z." <jelon@USUN_TO.skpg.gliwice.pl> napisał w wiadomości
news:bq7q03$1u4m$1@news2.ipartners.pl...
> > Nie ma czasu na spacery przy księzycu - bo dzieci śpią o tej porze. Nie
ma
> > czasu na knajpki jak za studenckich lat - bo praca goni, trzeba spłacać
> > kredyt za mieszkanie.
> > A potem on się "otwiera na inne kobiety", ona gorzknieje. I tak w kółko
> > można...
>
> Na prawdę nie zawsze tak trzeba.
Basiu, ja podałam tylko scenariusz, który jest mozliwy, ale nie jest
"obowiazkowy". I to scenariusz raczej ponury, który realizuje (mam nadzieję)
niewielki procent małżeństw.
> każde z nas ma swoje zainteresowania (zbliżone, chociaż nie dokładnie
> takie same) i potrafimy o nich dłuuugo rozmawiać.
I to jest chyba sedno - interesujecie się sobą wzajemnie po prostu.
O.
|