Data: 2005-06-30 20:03:10
Temat: Re: Reklamy antynikotynowe
Od: "Tomek" <t...@U...poczta.onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Witam!
Napisałeś w swojej wiadomości o reklamach antynikotynowych oraz Twoim ich
odbiorze.
Użytkownik "tommy di simone" napisał w wiadomości
news:da14do$1ov$1@inews.gazeta.pl...
[ciach]> Problem:
> Mnie - palącego - okrutnie denerwują takie reklamy, [ciach]
> Sprawia, że zdenerwowany sięgam po następną fajeczkę
> myśląc: To oni tyle lat namawiali mnie za pomocą reklam, bym palił,
> najlepsi aktorzy w najlepszych moich filmach jarali, a teraz wkurzają
> mnie jeszcze bardziej emitując to g....
Możliwe, że w intencji twórców reklamy było 'zdenerwowanie odbiorcy'
(wzbudzenie dysonansu poznawczego). W Twoim przypadku im się to udało.
Kolejną sprawą powinno być nasunięcie 'rozwiązania', które powinno Cię
'uspokoić' (zredukować dysonans), np. przedstawić co należy zrobić, aby
treści przekazywane przez reklamę Ciebie 'nie denerwowały' (tutaj podsuwają
rozwiązanie - rzuć palenie). Możliwe, że korzystnym zabiegiem dla
skuteczności kampani było by jednoczesne propagowanie konkretnych sposobów
rzucenia palenia oraz pokazywanie pozytywnych stron rzucenia palenia (nie
tylko medycznych, ale także społecznych).
Pozdrawiam!
Tomek
|