Data: 2010-09-25 22:21:56
Temat: Re: Renata (Natek) nie żyje
Od: Paulinka <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Chiron pisze:
>
> Użytkownik "Paulinka" <p...@w...pl> napisał w
> wiadomości grup dyskusyjnych:i7lq99$qh6$1...@n...news.atman.pl...
>> Ikselka pisze:
>>> Dnia Sat, 25 Sep 2010 23:15:45 +0200, Paulinka napisał(a):
>>>
>>>> Ikselka pisze:
>>>>> Dnia Sat, 25 Sep 2010 21:06:27 +0200, Szaulo napisał(a):
>>>>>
>>>>>> Użytkownik "Flyer" <f...@g...pl> napisał w wiadomości
>>>>>> news:MPG.270864dc6cb8af1b9896f1@news.neostrada.pl...
>>>>>> [...]
>>>>>> z tego co
>>>>>>> wiem[...]
>>>>>> nic albo prawie nic nie wiesz o naszym związku, więc nie rozumiem,
>>>>>> po co starasz się o nim coś napisać
>>>>> Ja rozumiem. Ale nie rozumiem czego innego.
>>>>> Ze zaprosiłeś 3 obce kobiety (różnego stanu cywilnego) do swojego
>>>>> mieszkania już niemalże miesiąc po śmierci Żony.
>>>>> Sorry, ale ja tego nie rozumiem. No NIE rozumiem. Pomimo tego, ze
>>>>> oczywiście nie posądzam Cię o chęć nawiązania z nimi intymnych
>>>>> relacji ani
>>>>> nic takiego - zastrzegam. Choć dopuszczam myśl, ze moze i tak być,
>>>>> bo czemu
>>>>> nie.
>>>>> Wiem, ze potrzebujesz wsparcia, towarzystwa. Ja nie wyobrażam sobie
>>>>> jednak
>>>>> takiej potrzeby "w wykonaniu" MŚK na Twoim miejscu, jak zgłosiłeś.
>>>>> Więc chyba rzeczywiscie Fly trochę pojechał ze swoimi
>>>>> wyobrażeniami, bo ja
>>>>> miałam identyczne, do momentu, kiedy... Ale nie miej do niego
>>>>> pretensji -
>>>>> każdy normalny mężczyzna tak by sobie wyobrażał wasz zwiazek, jak Fly.
>>>>> Tyle że jak widac to wyobrażenie rzeczywiście odbiega znacznie od
>>>>> realiów.
>>>>> Tak sądzę.
>>>>> Sorry, że boli.
>>>> Na szczęście XL nie każdy człowiek radzi sobie ze swoim życiem wg
>>>> Twoich schematów. Nie każdy musi żałobę przeżywać w pustelni, nie
>>>> wychodząc do ludzi i odcinając się od całego świata. Na szczęście.
>>>> Ponoć dobry z Ciebie psycholog, skup się i przemyśl to.
>>>> BTW te 3 obce kobiety piszą na niusach od lat, mają kontakt z Szaulo
>>>> również prywatny. Mam nadzieję, że na tym zakończysz swoje insynuacje.
>>>
>>> Nie wiem, o jakie insynuacje Ci chodzi i gdzie je widzisz.
>>
>> Podtekst erotyczny, który zasugerowałaś, by za chwilę napisać, że
>> zastrzegasz, ze nie masz tego na myśli.
>>
>>> Po prostu uważam, że NIE WYPADA Szaulowi zapraszać mężatek, znanych
>>> sobie
>>> tylko z netu, bez ich mężów. Po prostu na tym poziomie nie wypada. I
>>> ja na
>>> Waszym miejscu takiego zaproszenia bym NIE przyjęła lub po prostu
>>> zapytała,
>>> czy mogę przyjść z mężem.
>>
>> Kluczowe zdanie _nie wypada_ . Nie wypada, bo ? Mój mąż się nie
>> spotyka ze mną i z moimi kolegami (tak miewam takie spotkania), nie
>> chodzi ze mną na firmowe imprezy. Coś w tym złego? Dlaczego nie wypada
>> się Szaulowi spotkać z 3 matkami i koleżankami z Usenetu ze swojej
>> miejscowości?
>>
>>> Ale oczywiście to ja - bo mój mąż jest na bieżąco z tym, jakie są moje
>>> znajomsci w necie.
>>> Już sobie wyobrażam, jak np mówisz swojemu mężowi, ze idziecie z
>>> babkami do
>>> takiego jednego Szaula.
>>
>> Mówię i idę. Czyli potwierdza się to, co zawsze wiedziałam : mam
>> normalnego męża.
>
> Paulinko- ta reakcja (męża) jest chora. To moja opinia. Mam głębokie
> przekonanie, że nie świadczy to wcale o jego normalności...może o małej
> asertywności- a bardzo mu na Tobie zależy- tego nie wiem. Jednak nie
> jest to normalne zachowanie męża.
Chironie nigdy swojego męża nie zawiodłam. Jestem bardzo towarzyską
osobą, mój mąż nie bardzo. Wychodzę (rzadko) i się dobrze bawię i tyle.
Relację ze spotkań ma zawsze pełną. Nie rób z mojego tż-ta osoby
upośledzonej, bo lubi, kiedy ja się dobrze bawię. Generalnie myślałam,
że to jest ten kompromis w związku, kiedy pozwalamy partnerowi na swoją
przestrzeń.
--
Paulinka
|