Data: 2010-09-25 22:22:22
Temat: Re: Renata (Natek) nie żyje
Od: "Szaulo" <z...@p...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:162m8ki2ji8eu$.w72bih2qkpef$.dlg@40tude.net...
> Zaproś je z ich mężami - mężatki znaczy. Coś Ci przeszkadza, gdyby
> przyszły
> z mężami?
Nie mam tylu miejsc siedzących.
Mężów nie znam w ogóle.
W więcej niż 4 osoby źle się rozmawia
Rautu nie przewiduję.
Koniec tematu.
> Ja uwazam takie spotkanie za jak najbardziej fajne i z
> perspektywą na przyszłość. W dodatku faceci poczuliby się docenieni, może
> nawet zechcieliby włączyć się w towarzyskie i pomocowe relacje, uważam
> taką
> ewentualność za pożądaną i sympatyczną.
> No MŚK na pewno skorzystałby z zaproszenia i poszedł ze mną. Nie z
> podejrzliwości, to na pewno, ale żebyCię poznać i sprawdzić, w czym może
> pomóc.
Jeżeli będą jakieś rewizyty, to ja się chętnie wybiorę i poznam również
szanownych mężów.
>> Jeżeli nie rozumiesz, że potrzebuję teraz nawet bardziej kontaktu z
>> ludźmi
>> to trudno.
>
> Bardzo to rozumiem, otóż bardzo. Ale z tego, co wiem(!) o Tobie od Ciebie,
> nie wynika brak towarzystwa, m.in. dlatego jestem zaskoczona Twoim
> wyborem.
> No ale to Twój wybór, babki są miłe i dlaczego nie.
> Jednak dlaczego nie zaprosisz mieszanej grupy? - spotkanie wrocławskiej
> grupy u Ciebie, czemu nie? Fajna sprawa.
Nie lubię spędów.
A ktoś jeszcze jest tutaj z Wrocławia?
>> Nie zależy mi na tym, żebyś rozumiała. Zresztą nie ma tu nic
>> szczególnego/ukrytego do rozumienia.
>
> Też uważam, zę Twoje intencje są w porządku, jednak Ty zrozum, ze jesteś w
> innej sytuacji, niż zapraszane kobiety. Choć też mógłbyś się znaleźć w
> sytuacji kłopotliwej, mając te najczystsze intencje.
> Żeby już nie przedlużać tego i pomóc Ci zrozumieć, o co mi chodzi, powiem
> tylko: wyobraź sobie, co by pomyślała Twoja Teściowa czy Teść, ba tam,
> nawet Twoja Mama czy Ojciec, gdyby weszli do mieszkania podczas damskich
> odwiedzin? czy wszyscy czuliby się dobrze w sytuacji, jaka istnieje?
> A jaka bylaby reakcja rodziców na mieszane towarzystwo u Ciebie?
> Widzisz różnicę?
Nie wiem. Sądzę, że nie taka jak Twoja.
A w ogóle to na szczęście mam już 42 lata pszepani i opinie teściów/rodziców
są dla mnie... opiniami teściów/rodziców.
Sz.
|